Wpis z mikrobloga

Mirki, jest tu jakiś #weterynarz? Dziś zdechła moja roczna #samoyed, suczka. Wszystko było Ok, aż nagle miała płytki i szybki oddech, potem siny jezyk, duzo piany. Biegała i szczekała niespokojna, probowala jakby wymiotować na przemian z wypróżnieniem się. To mialo naprawdę piorunujący przebieg. Pol godziny i po psie. Co to mogło być? Nagła smierć sercowa? Czy jakas trucizna?
Był dziś u mnie gość dosypywal złoże do zmiękczacza do wody i wlewał płyn do czyszczenia zmiękczacza? Nie widziałem, żeby to jadła, ale mogła się zatruć tym?
W nocy pies szczekał żeby ja wypuścić, czego zwykle nie robi. Pobiegła na ogród i resztę dnia spala na dworzu.
Kilka dni temu, przez dwa dni wymiotowała rano, ale potem było zupełnie normalnie. to się jej zdarzało jak coś zjadła, a żarła różne głupoty jak nie powstrzymałem na czas. Nie mam pojęcia już…

Może #csiwykop wie jakie substancje mogą spowodować taki piorunująca niewydolność oddechowa albo nagła smierć sercowa?

#weterynaria #pies
  • 22
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@micherwicher: wbileś mi ciężką zagwozdkę, bo próbowałem wymyślić, co to za wiejskie bzdurzenie o trutce na lisy, jedyny racjonalny temat to szczepionka przeciwko wściekliźnie zrzucana z samolotów - nie, ona nie spowoduje tak piorunującego przebiegu choroby. Jak dla mnie Twój opis (i troszkę olewcze podejście do dbania o psa) to klasyczne GDV.
  • Odpowiedz
@micherwicher: pies sobie lata luzem, żre co popadnie, w wypadku planowych prac z chemikaliami nie nadzorujesz/nie zamykasz psa. Czy rzyganie 2 dni z rzędu to objaw niepokojący? To zależy dla kogo. Dla mnie u młodego, głupiego, niedopilnowanego paa może to być objaw niedrożności na tle ciała obcego linijnego, z wtórnym rozszerzeniem żołądka, który przeszedł w skręt. No ale to gdybologia, która psa nie wzbudzi z martwych.
  • Odpowiedz
@deptacz_gnoju: obaj jesteśmy anonami z internetu, jestem Ci wdzięczny za pomoc, ale uważam, ze jesteś niesprawiedliwy w ocenie. Między wymiotami, a śmiercią byly ze trzy dni. jej stan ogólny był dobry cały ten czas. Miała apetyt, biegała i ogólnie była wesoła. Nic co by wzbudzało niepokój. Fakt, ze psu życia nie wróci, ale chciałem zrozumieć co się stało i może wyciągnąć wnioski.
  • Odpowiedz
@micherwicher: przeżywalność operacyjnego leczenia skrętu żoładka w krajach cywilizowanych (UK, CH) krajach to 80-90%. W PL z 50-60%.
Psy młode, w szczególności samojedy, to nie są tytany intelektu i trzeba myśleć za nie. Problemy gastryczne plus puszczenie psa na pełną korbę, żeby sobie latał to niemal proszenie się o dramat.
Jak se pies raz rzygnie to jeszcze nie jest drama ale dwa dni rzygów powinny już wzbudzać poderzenia. Skręt żoładka
  • Odpowiedz
@deptacz_gnoju: O to ciekawe co piszesz. Bo myśmy ja ostatnio przestawili na karmienie raz dziennie (po roku), zgodnie zreszta ze wskazaniami… a rzygała tylko rano, po nocy. Potem w dzień było Ok. No i chodzone było tylko na smyczy, wiec jeśli coś łapała, to raczej kontrolowałem, ale nie zawsze mi się to udało.
  • Odpowiedz