Mirki (z naciskiem na #rozowepaski) stary chłop ze mnie po związkach i relacjach ale potrzeba mi teraz świeższej perspektywy niż moja własna.
W najwiekszym skrocie #rozowypasek wjechał w moje wiadomosci gdzie mam (od zawsze) kontakt z kolezankami. Generalnie płacz, histeria, okreslanie tego jako zdrady (do zadnych zdrad ani prob takowych nie było), okreslanie 'flirt' i dążenie do zakonczenia zwiazku. Mindfuck bo mam zasade ze zadnych zdrad ani bajerowania by nie bylo- ot gadki ktore sie nie spodobały bo podjezdzały flirtem.
Różowa generalnie nie chce widziec mojej mordy a ja szykuję się na zakonczenie tej zabawy ale przyznaję- czuję wewnątrz ze temat jest niepodjęty i niezakonczony- kobieta zadnych rozmow nie przewiduje ani rozwiazywania sytuacji. Koniec i już.
Z psychologicznego punktu- dać temu czas i przynajmniej zapolować na rozmowę jak dorosli ludzie czy olać tą histerię i szykowac sie na zmiany w zyciu? Niby czas leczy rany ale co tu sie o------o to sam nie mogę tego dzwignąć na logikę. Wiem, że kobieta dosc radykalna w tematach trzymania kontaktu z koleżankami i wiem ze tez pod ostrzałem swoich kolezanek, które na pewno podgrzewają atmosferę.
Zaznaczam ze odpada opcja #bolecnaboku ( ͡°͜ʖ͡°) albo chęć zerwania sie ode mnie. Ot z dnia na dzień od miłosci do nienawiści.
Poczytam perspektywę rózowych pasków bo jak widac nawet po długich latach relacji i zwiazków nadal mało wiem o #logikarozowychpaskow ( ͡°͜ʖ͡°)
Był pomysł nawet isc do jakiego terapeuty z problemem ale rzetelniej bedzie najpierw przedstawic problem tutaj ( ͡°͜ʖ͡°)( ͡°͜ʖ͡°)
@taniarmani2k22: Moim zdaniem lepiej odpuścić i się rozstać, nie ma nic złego w utrzymywaniu kontaktu z koleżankami i nie wyobrażam sobie, żeby robić jazdy o takie coś. Później może być gorzej. Miałam taką parę w pracy, najpierw babka zakazywała mu pisać z koleżankami, później miała problemy o rozmowy na żywo na jakiekolwiek tematy, w pracy była zdecydowana większość babek, to później miała problem z tym, że nieraz częściej były jakieś
@rodzer1223: Podziękował za odpowiedz. Zgadza sie- ile ludzi tyle przypadków ale kwestia pozostania samemu sobie z poczuciem winy gdzie wiem ze nikogo nie zdradziłem ani nie miałem zamiaru jest wieksza niz fakt zostawienia tego i olania bez odzewu. Stąd moje rozkminy czy w głowach #rozowypasek jest ten pierwszy moment złosci i obrzydzenia (ktory warto przeczekać bez kontaktu) czy rzeczywiscie odjazd bo z tego pieca chleba nie bedzie.
@taniarmani2k22: jeśli jesteś z nią już jakiś czas, to raczej znasz jej reakcji i sam powinieneś wiedzieć, czy baba raptus i jak ochłonie to gadacie, czy raczej z tych kategorycznych. Nikt Ci tutaj dobrze nie doradzi, czy przeczekać, czy gruba krecha
@moll: oczywiscie ale takiej akcji jeszcze nie było. Są jakies schematy, które mówią o człowieku jak zachowuje sie w takich momentach. Gdybym poszedł do psychologa czy innego magika od związków przeciez nie zbyłby mnie tekstem 'sam sie domyśl' tylko jednak uzyczyłby rady, która bazuje na schematach zachowań
@taniarmani2k22: tylko ja Ci nie mówię "sam się domyśl" tylko odnieś to do jej wcześniejszych zachowań w ogóle, w trakcie trwania Waszego związku. Nie znam Twojej kobiety, więc nie powiem Ci kategorycznie czego masz się spodziewać po takim opisie akcji jak powyżej, bo reakcje mogą być skrajnie różne. Ludzie nie są od sztampy, ani kobiety ani mężczyźni, żeby dało się jednoznacznie powiedzieć - olej Karynę, albo idź po dupie całuj
@taniarmani2k22: + Zgodzę się z moll, że nie znamy twojej baby, żeby tak na pewniaka powiedzieć co robić, bo to wróżenie z fusów. Ale dodam też, że grzebanie w telefonie drugiej połówki i dopowiadanie sobie jakichś zdrad też jest ogromną czerwoną flagą.
@moll: nie mialem tematów zdrad- nie przchodziłem tego. Zwłaszcza takich niedokonanych( ͡°͜ʖ͡°). Ludzie nie są od sztampy ale zachowania cechuje płeć. Schematy zachowan wzgledem jednych i drugich okresliły juz mądrzejsze głowy mimo ze kazdy z nas sie rozni
@rodzer1223: na pewniaki nie liczę ale moze ktos przechodził 'zdrady' i widzi blizniacze zachowania albo podobne zachowania. W dobie tego ze chciałbym rozwiazac to juz, to kazda perspektywa jest ciekawa i na pewno cos wniesie. Nie chce byc reepem, który naciska ale tez nie chce olewać tematu
@taniarmani2k22: No i zawsze warto próbować porozmawiać, może akurat jak jej na spokojnie przetłumaczysz to coś do niej dotrze. Jak ciągle się będzie upierać przy swoim, to raczej już koniec.
@taniarmani2k22: to inaczej? jak się zachowywała do tej pory? fochy z d--y? gównoburze? większe kłótnie? Jakie były jej reakcje i jak się potem godziliście?
a fochy? kłótnie? głównoburze? nie powiesz mi, że zawsze zgodnie i spolegliwie ze sobą żyliście? ( ͡°͜ʖ͡°)
@moll: no byly histerie ale rozchodzilo sie to po kosciach i wspolnych rozmowach. Tym razem jest to cos nowego co na pewno znają rózowe uzyszkodniczki bardziej niz mój instynkt ( ͡°͜ʖ͡°)
@rodzer1223: @moll: bardzo chciałbym podejsc do tematu rozmową ale nie widzę na to szans 'bo nie i juz'. Nie jest to aktualnie zalezne ode mnie dlatego tez chcialem podpytac różowych czy przechodziły takie komedie bo moze zdrowiej jest olać niż pajacowac z proszeniem się. A moze lepiej jest odciac sie na jakis czas co by wróciły myśli i zeszła złość. Tak, wiem- ile ludzi tyle zachowań ( ͡
@taniarmani2k22: jeśli wcześniej rozmawialiście jak już ochłonie, to teraz też daj jej się wygotować, a potem rozmowa. A jak szukasz okazji do zerwania, to tak, możesz ten moment na to wykorzystać
@taniarmani2k22: ja też bym była niezadowolona na jej miejscu ale ppzwolilabym ci się wytłumaczyc. Warunek jest taki, że musiałoby to być bardzo dobrze wytłumaczone
@CandyToy: taka byla moja mysl w temacie podjecia rozmowy- uzmyslowic ze nikogo nie xdradzilem ani nie mialem zamiaru a gadki z laskami to jakies durnoty o ktorych zapomnialem ze byly. Nieskutecznie stad proba zrozumienia problemu z perspektywy rrzeciej osoby
@taniarmani2k22: podczas czytania tej historii coraz wyżej unosiłam brwi. Twoja dziewczyna nie ma kolegów, z którymi rozmawia, pisze/ spotyka się? Ile ona ma lat?
W najwiekszym skrocie #rozowypasek wjechał w moje wiadomosci gdzie mam (od zawsze) kontakt z kolezankami. Generalnie płacz, histeria, okreslanie tego jako zdrady (do zadnych zdrad ani prob takowych nie było), okreslanie 'flirt' i dążenie do zakonczenia zwiazku. Mindfuck bo mam zasade ze zadnych zdrad ani bajerowania by nie bylo- ot gadki ktore sie nie spodobały bo podjezdzały flirtem.
Różowa generalnie nie chce widziec mojej mordy a ja szykuję się na zakonczenie tej zabawy ale przyznaję- czuję wewnątrz ze temat jest niepodjęty i niezakonczony- kobieta zadnych rozmow nie przewiduje ani rozwiazywania sytuacji. Koniec i już.
Z psychologicznego punktu- dać temu czas i przynajmniej zapolować na rozmowę jak dorosli ludzie czy olać tą histerię i szykowac sie na zmiany w zyciu? Niby czas leczy rany ale co tu sie o------o to sam nie mogę tego dzwignąć na logikę. Wiem, że kobieta dosc radykalna w tematach trzymania kontaktu z koleżankami i wiem ze tez pod ostrzałem swoich kolezanek, które na pewno podgrzewają atmosferę.
Zaznaczam ze odpada opcja #bolecnaboku ( ͡° ͜ʖ ͡°) albo chęć zerwania sie ode mnie. Ot z dnia na dzień od miłosci do nienawiści.
Poczytam perspektywę rózowych pasków bo jak widac nawet po długich latach relacji i zwiazków nadal mało wiem o #logikarozowychpaskow ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Był pomysł nawet isc do jakiego terapeuty z problemem ale rzetelniej bedzie najpierw przedstawic problem tutaj ( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)
#zwiazki #logikaniebieskichpaskow #kobiety #relacje #milosc #zalesie
trochę #psychologia
Miałam taką parę w pracy, najpierw babka zakazywała mu pisać z koleżankami, później miała problemy o rozmowy na żywo na jakiekolwiek tematy, w pracy była zdecydowana większość babek, to później miała problem z tym, że nieraz częściej były jakieś
@moll: no byly histerie ale rozchodzilo sie to po kosciach i wspolnych rozmowach. Tym razem jest to cos nowego co na pewno znają rózowe uzyszkodniczki bardziej niz mój instynkt ( ͡° ͜ʖ ͡°)