Aktywne Wpisy
Sylvio19 +1191
Miruny, 2 lata temu mój kuzyn z którym nie miałem właściwie żadnego kontaktu zadzwonił do mojego ojca z prośbą o pożyczke 50 tysięcy złotych na ratowanie jego firmy transportowej (ma kilka busów i tracił płynność) Ojciec się zgodził. Kuzyn pieniędzy oczywiście nie oddał. Jak gdyby nigdy nic lata sobie z żonką na wakacje i biorą nowe samochody w leasing czym chętnie chwalą się na facebooku. Ojca zbywa tekstami typu "nie mam kasy
magiol +11
Masz kwotę maks 500zł miesięcznie, w co inwestujesz? (Nie piszcie mentorakiego gówna że w siebie)
Obligacje skarbowe + ETFy + krypto?
#gielda #inwestycje #xtb #ppk #obligacje
Obligacje skarbowe + ETFy + krypto?
#gielda #inwestycje #xtb #ppk #obligacje
Aktywne Znaleziska
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Jedyne ciekawe rzeczy jakie gracze wynieśli z tego wycieku
- wymiana life crystal na life ring
- sposób na znikniecie spike sword na rook
- w ciele na wysepce na desercie znajduje się golden helmet
#tibia
#ciekawostkitibia
Sytuacja dopiero zaczęła się zmieniać, jak opracowano sms shop. Wtedy zaczęły się pojawiać serwery stojące na dedykach i były prowadzone w miarę
@controll: co masz na mysli? Jak ma sie dat z klienta do pakietow wysylanych/odbieranych przez serwer?
@controll: to znaczy, że jakiś tam progress jest przez te kilkanaście lat :D
@Ramboobambo: typowym obejściem problemu zmiennego IP było małe utility od no-ip.org. dedyk to było marzenie, ale cena czyniła je nieosiągalnym. nie było wtedy jeszcze chyba VPSów za 10zł/miesiąc
To było jeszcze przed no-ip.org totalne początki. Był wtedy chyba problem z przekierowaniem portów i łatwiej było to zrobić przez hamachi.
Dobrze rozumiem, ze w przypadku tych bieda otsow czesc "symulacji swiata" rozgrywala sie w kliencie? xD
hamachi i no-ip rozwiazywaly dwa kompletnie rozne problemy.
hamachi stosowali ludzie ktorzy byli zamknieci w podsieciach osiedlowych i przez ludzi bez dostepu do routera i mozliwosci sterowania portami.
no-ip pozwalalo neostradowcom uzyskac staly adres ale i tak musieli miec port 80 odpalony na routerze
@controll: hm, nie zgodze sie, klient to tylko input - gra odbywa sie na serwerze i tam jest wszystko liczone. Gdyby to klient mogl cos liczyc (symulacja swiata), to jak server moglby policzyc czy dostarczone obliczenia sa poprawne? Musialby liczyc je jeszcze raz za klienta, a to byloby totalnie bez sensu.
@controll: z tego co pamietam, to na otsach gralo sie na oryginalnym kliencie z ip changerem. Troche mi sie nie chce wierzyc, ze Cipsoft wysylal id kafelkow w pakietach, to byloby absurdalnie nieefektywne (zwlaszcza przy tak ograniczonej przepustowosci w tamtych latach).