[moll]

Rośnie i rośnie i końca nie widać (╥﹏╥)

#ciaza #pokazbrzuch

[Czerwony_jak_WIG20]

@moll: super, pamiętaj, że to tylko zbitka komórek i PiS nie może Cię zmusić do porodu. Aborcja jest prawem każdej kobiety. Rodząc wspierasz reżim Kaczyńskiego

[empathetic]

@moll: przez moment myślałem że nogi to kanapa, brzuch to tyłek a biust to łydka.

[moll]

@kopawdupeswiniom: on jest żałosny dla Ciebie, nie dla mnie. A Ty we mnie próbujesz wzbudzić poczucie winy, więc skoro próbujesz obciążać sumienie kogoś innego swoim światopoglądem, to nie warto zabierać w ogóle udziału w rozmowie. Nie różnisz się niczym od innych fanatyków, którzy gdyby mogli, ułożyliby świat według swojego widzi mi się

[moll]

@Czerwony_jak_WIG20: to jest moja zbitka komórek, którą mimo uznawania prawa do aborcji jako takiego, zamierzam urodzić, ponieważ rodzicielstwo było świadomą decyzją. Na razie ciąża rozwija się prawidłowo, więc nie mam obaw co do potrzeby terminacji z innych powodów, ale dziękuję za troskę

[moll]

@empathetic: jak Ty się tego dopatrzyłeś? (ʘ‿ʘ)

[kopawdupeswiniom]

@moll

A celowanie w płeć (bo o tym jest też mowa) ewidentnie świadczy o powodach rozmnażania: zaspokojeniu potrzeby posiadania zabawki. Ja chcę pieska, a ja kotka, a ja dziewczynkę, a nie chłopca. Robienie sobie zabawki. Na litość boską to będą żywe świadome, czujące istoty, ze wszystkimi konsekwencjami przeżycia nie tylko wieku bombelkowego. To straszne jaką sieczkę mają ludzie w głowach.

[kopawdupeswiniom]

@moll

A Ty we mnie próbujesz wzbudzić poczucie winy,

Nie próbuję, tylko w dobitny sposób przedstawiam fakty na temat rzeczywistości.

[moll]

@kopawdupeswiniom: ja nie celowałam w płeć. Po prostu znam tą "zabawę" i jej zasady, chociaż osobiście jej nie popieram. Ja chcę mieć po prostu zdrowe dziecko. Pierwsze dziecko nie jest dla mnie zabawką i drugie też nią nie będzie.

[empathetic]

@moll: mam gorączkę powyżej 38 stopni, może to wyjaśnia zaburzenia widzenia ;)

[moll]

@kopawdupeswiniom: fakty, czy Twoje odczucia? bo to bardziej odczucia niż fakty

[moll]

@empathetic: możliwe, zdrówka w takim razie :)

[empathetic]

@moll: i wzajemnie co by się w zdrowiu wychowało!

[jabadabadupka]

@moll: Generalnie dobrze, ale mam Olbrzymi ból wiązadeł, najbardziej uciążliwy w nocy bo nie mogę się przekręcić na lozku i wstać rano. Chodzę do fizjo, ale narazie brak rezultatów ( ͡° ʖ̯ ͡°)
A Ty jak? samopoczucie Ok?

[pani_noc]

@moll: Jestem w trzeciej ciąży i do mniej więcej 32 tygodnia mogłam bez problemu ukrywac brzuch. Bardzo dziwna sprawa. Teraz jestem w 37 i totalna eksplozja ładunku, ledwo siedzę, ledwo leżę. Za trzy tygodnie mam cesarkę.
Trzymaj się, lekkiego i dobrego rozwiązania.

[moll]

@jabadabadupka: współczuję... ćwiczenia, czy okłady? Mi pomagało spanie w worku sako, bo wygrzewało wszystko

U mnie w porządku, za drugim razem już za wiele się nie rozchodzi, więc chociaż to mi odpada

[kopawdupeswiniom]

@moll

ja nie celowałam w płeć.

Tak jak mówię, odnoszę się do wszystkich wątków i komentarzy.

Ja chcę mieć po prostu zdrowe dziecko.

Dlatego przemocą wobec nich je robisz to chyba fakt. Tak samo jak fakt na temat przyczyn ("chcę") dla których to się dzieje,te fakty też już wyjaśniliśmy. Przecież nie ma przymusu rozmnażania się.

[moll]

@pani_noc: to masz tak jak moja bratowa. U niej też długo płasko, potem tyle co nic i dopiero na koniec było widać, że faktycznie jest w ciąży.

Dla Was też zdrowia i powodzenia :)

[jabadabadupka]

@moll: Ćwiczonka mam, ogólnie sposoby na rozluźnienie miednicy itd.
Tez jestem w drugiej ciąży, w pierwszej dokuczala mi rwa kulszowa. Kurczę zawsze coś nie tak hehe

[SingletoneIsGone]

@moll: ale co to jest

[moll]

@kopawdupeswiniom: jaka to jest przemoc wobec nich? istnieje wola w nieistnieniu? przymusem powołałam to życie, czy w ramach istniejących funkcji biologicznych?

tak, chcę zdrowe dziecko, bo jak już powołuję życie do życia to staram się być odpowiedzialna - chodzę na badania, biorę leki, odpowiednio się odżywiam, nie przeciążam nadmiernie. Właśnie po to, by nie być przyczyną cierpienia innej istoty. I w tym objawia się miłość i pierwsza oznaka szacunku do kształtującego