Wpis z mikrobloga

@sylwke3100: Nie każdy ma taką samą fiziologie ja Np mało sypiam.
Przykładowo idę spać o 2 rano a budzę się bez budzika o 6 gdzie mój kuzyn potrafi zasnąć też o 2 jak gramy razem a wsatje o 16.
Podejrzewam że ten sam patent jest z energią i chęcią do robienia czegoś.
  • Odpowiedz
się przebiorę,


@s---k: Ja jak się przebiorę to niejednokrotnie siedzę jakiś czas zanim się ruszę na rower. Wyjątek - jakaś długa ważna i od dawna zaplanowana trasa. Tylko na taką zazwyczaj musi przyjść wiele czynników
  • Odpowiedz
odp


@sylwke3100: tak jak pisali przedmówcy najważniejsza jest rutyna/nawyk. Teraz wychodzę biegać zawsze z rana jak jest jeszcze ciemno i przed samym bieganiem częściej się nie chce niż chce. Ale jak wstaje to szybko jem, ubieram się i wychodzę i nie ma czasu myśleć "po co mi to". Energia (endorfiny/ dobre samopoczucie) przychodzi dopiero w trakcie biegania i już po nim zaczynam lepiej dzień.

Jeśli nie masz jeszcze takiego nawyku,
  • Odpowiedz
@sylwke3100: Ja lubię biegać wieczorem, ale rano też bez problemu daje radę. Motywacja nie wiem skąd się bierze, ale po prostu to lubię. Mam wtedy czas, żeby sobie rozmyślać o różnych sprawach albo patrzę jak się przyroda zmienia wraz z porami roku. Ja np. prawie nigdy się nie uczyłem do sprawdzianów, bo nie potrafiłem się skupić. Wolałem grać w gierki. Nie wiem jak inni potrafili przysiąść nad zeszytem. Dla mnie
  • Odpowiedz