Aktywne Wpisy
oldsox +1
Witam
Powoli zbliza sie czas pozgenac sie ze swoim 23 letnim seatem leonem. Szukam wiec samochodu. Moze ktos cos doradzi by nie siedze w temacie motoryzacji. Kwota to do 100 tysi
Sytuacja:
Roczny przebieg 5 000 km( praca zdalna )
Rodzina 4 osoby
Wymagania:
Bezwaryjny albo chociaz prosty w obsludze naprawie
Na długie lata bo dla mnie to tylko konieczny wydatek
Nie suv( na samo miasto bez sensu)
Benzyna ( j.w)
Troche
Powoli zbliza sie czas pozgenac sie ze swoim 23 letnim seatem leonem. Szukam wiec samochodu. Moze ktos cos doradzi by nie siedze w temacie motoryzacji. Kwota to do 100 tysi
Sytuacja:
Roczny przebieg 5 000 km( praca zdalna )
Rodzina 4 osoby
Wymagania:
Bezwaryjny albo chociaz prosty w obsludze naprawie
Na długie lata bo dla mnie to tylko konieczny wydatek
Nie suv( na samo miasto bez sensu)
Benzyna ( j.w)
Troche
Runaway28 +21
#przegryw wiem że to niepopularne na tagu jednak szkoda mi różowego paska na swój sposóbm mianowicie piszę o Lunie co odpadła już z eurowizji. Mimo tego że jest femoidem naczytałem się masę negatywnych komentarzy na temat jej wygladu. Nawet w jej wypadku byciem różową nie chroni jej przed ostracyzmem społecznym, nie licząć spermiarzy co by roochali co kolwiek co ma otwór między nogami. Ciekawe co to by było gdyby była chuopem...( ͡
"Syn koleżanki mojej starej" ma problem. I ona z nim.
Po kolei.
Typ 32 lata, do 2019 był ogarnięty (albo tak się wydawało). Mieszkał w Krakowie z dziewczyną, miał pracę w gastronomii, radził sobie ok.
Przyszedł covid i wszystko sie pozmieniało lawinowo. Wyrzucili go z roboty, zerwał z dziewczyną, urwał kontakty z jakimikolwiek znajomymi których miał , przeprowadził się z powrotem do rodziców. Zaczęły się porządne problemy z alkoholem (podejrzewam, że miał je wcześniej a teraz się nasiliły).
Aktualnie wygląda to tak, że nie robi praktycznie nic - wegetuje, z nikim się nie spotyka, siedzi na dupie cały dzień przed tv, żyje na rachunek rodziców, jak zarobi kilka zł (dorabia baaaardzo okazjonalnie przy pracach fizycznych) to od razu przepija. I to w typie alkoholika - wpada w cug na 2-3 dni, awanturuje się z matką, robi bajzel (jego pokój podobno zawalony w butelkach i puszkach że się przejść nie da), ma pretensje do wszystkich i o wszystko
Jest prawie pewne, że do tego dochodzi silna #depresja
Oczywiście on problemu nie widzi - roboty nie może znaleźć bo 'nie', problemu z alkoholem nie ma a tylko chce raz na jakiś czas się napić piwka (bo mu przecież wolno) a wszyscy się czepiają.
Ogólnie - odwalcie się ode mnie, nikomu nie wadzę, chce sobie posiedzieć w spokoju i tyle.
Oczywiście żadna forma pomocy nie wchodzi w grę. Namawiali go na spotkania AA ale 'to nie dla niego bo nie ma problemu', namawiali na psychologa ale 'nie będzie o głupotach z obcą osoba gadać' plus 'drogie to a on nie ma pieniędzy' (oczywiście była propozycja zapłącenia przez rodziców ale nie chece na to pójść)
Matka jest na skraju wyczerpania nerwowego, boi się wracać do domu nie wiedząc co zastanie, boi się o bezpieczeństwo bo już raz mu się zdarzyło w środku nocy garnek na ogniu zostawić.
Pytam więc - jakie REALNE możliwości istnieją w takiej sytuacji?
Wyrzucenie siła w domu nie wchodzi w grę bo babeczka ma za dobre serce i nigdy tego dziecku by nie zrobiła. Jakieś przymusowe leczenia? Dobrowolne na który mógłby się zgodzić? Cokolwiek? Bo mam wrażenie, że nie ma ŻADNEJ możliwości....
#alkoholizm #alkohol #depresja #zdrowie #pomocy #zalesie #psychiatra
---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #6336b6bb13aa097904f32bd4
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Wesprzyj projekt
@AnonimoweMirkoWyznania: odwalić się od chłopa, nikomu nie wadzi, chce sobie posiedzieć w spokoju i tyle
Smutne, ale prawdziwe ¯\_(ツ)_/¯
Edit. Jednak mój sąsiad chyba jeszcze parę lat starszy - pod 40 będzie już miał.
tylko że ty jesteś w układzie, a nie na zewnątrz
dla ciebie kolejność jest taka - ty robisz terapię dla współuzaleźnionych, zaczynasz się orientować w mechanizmach w które jesteś od dziecka wplątany, i jak już zaczniesz żyć jak dorosły niezaleźny człowiek, to możesz temu uzaleźnionemu kolesiowi, albo jego współuzaleźnionej matce zaproponować pomoc
Zobaczył to jakiś
Sad na podstawie wywiadu, opinii pracowników parpy np psychiatra decyduje o terapii.
Art. 24.
Osoby, które w związku z nadużywaniem alkoholu powodują rozkład życia rodzinnego, demoralizację małoletnich, uchylają się od obowiązku zaspokajania potrzeb rodziny albo systematycznie zakłócają spokój lub porządek publiczny, kieruje się na badanie przez biegłego w celu wydania opinii w przedmiocie uzależnienia od alkoholu i wskazania rodzaju zakładu leczniczego.
To co opisano w poście (jeśli potwierdzi się w postępowaniu) jest wystarczające.
Jedyne o co może się matka postarać to o wywalenie go z chaty.
Miałem do czynienia z podobną sytuacją. Po tym jak facet opuścił mieszkanie matki ta nasyłała nawet na niego policję (mówiąc, że nie ma z synem kontaktu
Zresztą, o czym my mówimy... Z tego co napisał op wynika, że jakakolwiek siłowa próba rozwiązania konfliktu pogorszy tylko sytuację.
Imo matka powinna sama najpierw pójść do dobrego specjalisty i zapytać
@Oaken_arm: no fajnie, jakby sobie na swoim siedział to droga wolna. Ale uprzykrza życie innym
@freezen360: i jak to się skończyło? Nie wiem jakie dno jeszcze musi uderzyć żeby na u oczy przejrzeć
@coma24: nie, widać temat popularny
---
Zaakceptował: Eugeniusz_Zua