Wpis z mikrobloga

To jest ciekawe czy przeciętny obywatel w ogóle wiedział, że mają jakiegoś króla


@erixon: poddani codziennie oglądali swojego króla na monetach, dodatkowo głównie we wczesnym śrendniowieczu, wielu władców robiło długie i cykliczne objazdy po królestwie. Dzięki temu zaznaczali swoją obecność, zbierali drużynę, podatki i ucztowali na koszt gospodarzy
@Gaya_Deguchi: Dokładnie tak to musiało wyglądać. To musiało być jak wejście do zachodniego centrum handlowego wujka co udało mu się wyjechać na zarobek do RFN w latach 80. Kolory, materiały, dzieła sztuki i rzemiosła, rytuał i tajemnicza wiedza funkcjonariuszy instytucji, tak waliły w ryj swoją niecodziennością i nadzwyczajnością, że bezzębny, bosy obdartus w ubłoconych, konopnych portkach przepasanych sznurkiem zdecydowanie chciał być jakąś malutką częścią tego korpo i dlatego z chęcią opuszczał