Wpis z mikrobloga

nie wiem co gorsze/głupsze:
- publikowanie rzeczy w stanie, w którym odbiór będzie mocno utrudniony przez słabą jakość (niegotowość do publikacji)
- nieopublikowanie rzeczy nigdy przez brak czasu na właściwe przygotowanie
  • 6
@aldrig: niestety w przypadku muzyki zasadnicze znaczenie ma brzmienie :P nuta musi być naprawdę dobra, żeby broniła się przy słabym brzmieniu, a i tu szkoda marnować jej potencjał publikując byle jak. Z drugiej strony... czy niepublikowanie jest lepsze?
@aldrig:

pytanie co dla Ciebie oznacza „byle jak”

np. surowy eksport z Guitar Pro 5 + zwykłe midi xD ew. jakieś inne zabawy z syntetycznymi wiosłami

Ogólnie to tak:

ogólnie to bardzo się zgadzam i w sumie jest to poniekąd odpowiedzią na moje pytanie