Wpis z mikrobloga

@Helonzy: w każdym nowym bloku są takie gówno-ściany, że jak ktoś kichnie to mu cały blok "na zdrowie" odpowiada

@Teec a w życiu, nowe bloki są milion razy lepiej wyciszone niż wielka płyta, już nie mówiąc o kamienicach z drewnianymi stropami gdzie słychać jak chusteczka spadnie. Mieszkam w bloku z 2021 i jedyne co się niesie to dźwięk po pionach w łazience i w kuchni, sąsiadów obok nie wiedziałem że mam
@E-Seven: I tak i nie. Bliźniaki z racji mniejszej działki mogą być bliżej miasta wiec lepiej skomunikowane i dojeżdzasz do pracy 20 minut a nie 1h :P
Jeśli bliźniak jest połączony garażem to nie ma problemu z hałasem, trawnik mały wiec nie ma dużo do koszenia.
No ale z drugiej strony mały trawnik to jak basen postawisz to 30% ogródka zajęte xD Zapomnij że z młodym w piłkę pograsz no i
@coo84: To już zależy od dewelopera. Mieszkałem w wielkiej płycie, wytłumienie jakieś tam było. Sąsiad na górze jak imprezował to było słychać. Teraz mieszkałem w bloku z 2006 roku i słychać typa jak leje nade mną. Byłem w mieszkaniu z 2022 roku i izolacja jest tak dobra, że na prawdę ktoś musi ostro imprezować, żeby było słychać.
w każdym nowym bloku są takie gówno-ściany, że jak ktoś kichnie to mu cały blok "na zdrowie" odpowiada


@Teec: Blok z 2018 roku i by słyszeć jakiekolwiek dźwięki od sąsiada to musi on u siebie imprezę zrobić. Poza paroma imprezami nigdy nawet najmniejszego dźwięku nie słyszałem a po drugiej stronie ściany za moim łóżkiem jest telewizor sąsiada.

Wyciszenie nowych bloków bije stare PRLowskie na głowę.