Popełniłem w zyciu wiele planszówkowych błędów. - kupiłem Gloomhaven (╯°□°)╯︵┻━┻ - kupiłem przez pomyłkę Ghost stories (chciałem zupełnie inną grę, ale tytuły mi się pokręciły - już nawet nie wiem co to było) - wymieniłem dwa Dominiony w folii na Cyklady i Valhallę z dodatkiem (przez te 3-4 lata od jedynej rozgrywki w Valhallę ta przydała się tylko raz - jak obudziłem się w nocy i zobaczyłem, że mysz właśnie wygryza dziurę w pudełku gry to się mogłem odetchnąć z ulgą, że wybrała akurat Valhallę) - parę lat temu po rozstaniu mogłem przejąć Ankh Morpork od mojej dziewczyny. Miałbym dziś na wkład własny na mieszkanie. Teraz wiem też, że jednym z większych błędów było to, że tak długo ociągałem się przed kupnem gry Tyrants of the Underdark. I nawet nie wiem dlaczego. Uwielbiam deckbuildingi (moja ulubiona mechanika), uwielbiam Podmrok (to znaczy - uwielbiam Underdark, panowie z Wizards of the Coast - proszę tylko bez pozwów :( ), coś w sam raz dla mnie. Ale wiecznie przed szereg wychodziły inne gry, nawet średniaki.
Kajam się, jakiś czas temu kupiłem i od tej pory wbiła się do mojej absolutnej topki gier planszowych ever. Polecam każdemu. #grybezpradu
@Ja-qb: Musiałbym przejrzeć, mało mam znajomych z którymi mogę grać w Area Control, gdzie można się mocno krzywdzić - Blood Rage leży i płacze z półki.
@venomik: Właśnie idę odebrać Tyrants z paczkomatu (。◕‿‿◕。) 2 tygodnie mi co prawda przetrzymali w sortowni, ale już jest i w przyszłym tygodniu będę testował :D
Co do Gloom to ma być za darmo w epicu za tydzień i przetestuje. A grałeś w Szczęki Lwa?
@Trupus: Niestrawne przebranie za RPG: - gra udaje, że ma fabułę, a w praktyce wszystkie kolejne misje to 'idź i zabij wszystkich' - gra ma fatalny kiepski system doświadczenia. Jak postacie zdobywają levele to wszystkie stwory też zdobywają levele. Są skalowane. Wobec tego słabiutko czuć Twój rozwój. Tak naprawdę jedynym sposobem aby postać w rozwoju niejako 'wyprzedziła' skalowanie potworów jest wypełnianie indywidualnych celów scenariusza i zbieranie jak największej ilości złota. Wobec czego
A z grą jest trochę nie tak, parę po prostu niezgrabnych rozwiązań. Typu zbudowanie 4 budynków na dwóch wyspach, które magicznie zmieniają się w metropolię na innej wyspie i znikają ;) No i mitologiczne stwory mi
@Pociongowy: Aaa... ale my mieliśmy grać w coś, co jeszcze nie zaczęliście? Ja mam pierwszy sezon, ale Leon też coś miał swojego. Już mi się kręci trochę wszystko.
@venomik: ty masz pierwszy sezon Pandemica, a Leon ma Brzdęk. Jest jeszcze kilka tytułów nieogranych - jak zwykle, a kolejne w drodze, więc zawsze się cos znajdzie. ( ͡°͜ʖ͡°)
- kupiłem Gloomhaven (╯°□°)╯︵ ┻━┻
- kupiłem przez pomyłkę Ghost stories (chciałem zupełnie inną grę, ale tytuły mi się pokręciły - już nawet nie wiem co to było)
- wymieniłem dwa Dominiony w folii na Cyklady i Valhallę z dodatkiem (przez te 3-4 lata od jedynej rozgrywki w Valhallę ta przydała się tylko raz - jak obudziłem się w nocy i zobaczyłem, że mysz właśnie wygryza dziurę w pudełku gry to się mogłem odetchnąć z ulgą, że wybrała akurat Valhallę)
- parę lat temu po rozstaniu mogłem przejąć Ankh Morpork od mojej dziewczyny. Miałbym dziś na wkład własny na mieszkanie.
Teraz wiem też, że jednym z większych błędów było to, że tak długo ociągałem się przed kupnem gry Tyrants of the Underdark.
I nawet nie wiem dlaczego. Uwielbiam deckbuildingi (moja ulubiona mechanika), uwielbiam Podmrok (to znaczy - uwielbiam Underdark, panowie z Wizards of the Coast - proszę tylko bez pozwów :( ), coś w sam raz dla mnie. Ale wiecznie przed szereg wychodziły inne gry, nawet średniaki.
Kajam się, jakiś czas temu kupiłem i od tej pory wbiła się do mojej absolutnej topki gier planszowych ever. Polecam każdemu.
#grybezpradu
źródło: comment_166333167739gGvqruTKDHTNGQzhDxPL.jpg
PobierzWłaśnie idę odebrać Tyrants z paczkomatu (。◕‿‿◕。) 2 tygodnie mi co prawda przetrzymali w sortowni, ale już jest i w przyszłym tygodniu będę testował :D
Co do Gloom to ma być za darmo w epicu za tydzień i przetestuje. A grałeś w Szczęki Lwa?
- gra udaje, że ma fabułę, a w praktyce wszystkie kolejne misje to 'idź i zabij wszystkich'
- gra ma fatalny kiepski system doświadczenia. Jak postacie zdobywają levele to wszystkie stwory też zdobywają levele. Są skalowane. Wobec tego słabiutko czuć Twój rozwój. Tak naprawdę jedynym sposobem aby postać w rozwoju niejako 'wyprzedziła' skalowanie potworów jest wypełnianie indywidualnych celów scenariusza i zbieranie jak największej ilości złota. Wobec czego
A Lords of Hellas/Ragnarok to cos wiecej niz Area Control. Wygrac mozna na rozne sposoby w tym zupelnie bez posiadania terenow :)
Na pocieszenie powiem, że etherfieldsy są zdecydowanie gorsze. Dlatego mam jedno i drugie XDD
@venomik: challenge accepted ( ͡° ͜ʖ ͡°)
A na Legacy jeszcze przyjdzie czas. Pół roku nam zostało i na pewno się załapiesz (。◕‿‿◕。)
@zarow: co za darmo, gdzie za darmo, to dobra
A w tyranow sam muszę jeszcze zagrać, bo jestem po 1 rozgrywce z tryhardem i kiepsko się z nim grało
@lizakoo: ??
A z grą jest trochę nie tak, parę po prostu niezgrabnych rozwiązań. Typu zbudowanie 4 budynków na dwóch wyspach, które magicznie zmieniają się w metropolię na innej wyspie i znikają ;)
No i mitologiczne stwory mi
@seikii: dzięki
Jest jeszcze kilka tytułów nieogranych - jak zwykle, a kolejne w drodze, więc zawsze się cos znajdzie. ( ͡° ͜ʖ ͡°)