Wpis z mikrobloga

  • 32
@ElMagiko
@voliereen To prawda. W zeszłym tygodniu wyszedłem z więzienia po 20 latach. W 2002 roku wrzuciłem żwirek do kibla, ledwo woda zdążyła sie spłukać, a ja już leżałem na glebie obezwladniony przez GROM. Uważajcie na siebie.
  • Odpowiedz
  • 0
@Naproksen nie wiem jaki żona kupuje, przychodzi pocztą, ale w wodzie się rozpuszcza. Natomiast większą ilość wynoszę do śmieci mieszanych albo wywalam na ogród z kompostem.
  • Odpowiedz
  • 0
@OgraniczeniaiLimity widać bardzo wysoką jakość plastików, wygląd przyciaga oko. Spełnia swoje zadanie, kobita jest zadowolona. W zasadzie opróżnić raz na dobę, ewentualnie uzupełnić piasek w razie potrzeby. Jest też możliwość użycia odświeżacza powietrza, ale nie testowałem.
  • Odpowiedz
  • 0
@OgraniczeniaiLimity do tego apka powiadamia który kotek właśnie się załatwił, urządzenie waży zwierzaki. Odlicza minutę i bęben obraca się robiąc kilka przystanków, mocz i kupens ma czas się zbrylic że żwirkiem. Mechanizm pracuje bardzo cicho.
  • Odpowiedz
  • 0
@Brzozaa sprzedana, żona kupiła taką podłączoną do wody i ścieku z plastikowym granulatem co wyrzuca kupy do młynka i myje granulat, po czym go suszy. Zdarza się, że kotka walnie klocka pod prysznic, bo kuweta się akurat myje. Koszt jakieś 4k, czeska produkcja, części dostępne, drogi kartridż z zapachem, ale to jest do obejścia.
  • Odpowiedz