Wpis z mikrobloga

@comamtuwpisac: mam podobnie, w sensie - z jednej strony zima spoko, bo grzanie się w domu gdy na zewnątrz pizga, jest bardzo przyjemnym uczuciem, ale no te krótkie dni... na mnie to bardzo siada psychicznie...

budzę się, i nie mam ochoty nawet wstać z łóżka, a jedyne godziny gdy jest widno spędzam w januszexie... też zawsze w zimę dużo piję
ogólnie czuję się wtedy jak śmieć i obawiam się już,
  • Odpowiedz