Aktywne Wpisy
darkmen2905 +419
Ostatnio koleżanka, która ma młodszą siostrę, mieszkającą w dość dużym mieście na północy Polski opowiadała mi o Jej sytuacji życiowej. Wyjechała nas studia do tego miasta, tam poznała faceta, z którym jest już 2 lata i przez ten okres czasu też mieszkali w wynajmowanym mieszkaniu. Dzieci nie mają. On w miarę dobrze usytuowany, ale nie żeby srał kasą na prawo i lewo, Ona w trakcie ambitnych studiów. Jako, że ileż można dawać
Bolxx454 +24
Ukraińskie wojsko z naszywkami III rzeszy, jeżeli to nie jest fejk to skandal
zapraszam do pomocy w weryfikacji tego wideo
tutaj jest jedno ze źródeł, na nim filmiki z frontu https://www.tiktok.com/@miltokcover
#ukraina #wojna #neonazizm
zapraszam do pomocy w weryfikacji tego wideo
tutaj jest jedno ze źródeł, na nim filmiki z frontu https://www.tiktok.com/@miltokcover
#ukraina #wojna #neonazizm
Zarabiam 6300zł netto i na nic mnie nie stać. Chciałbym zacząć odkładać pieniądze, ale nie wiem z czego zrezygnować. Żyję z miesiąca na miesiąc.
Moje wydatki:
- kawalerka 1900zł
- jedzenie, picie, środki czystości 1800zł
- jedzenie na mieście 800zł
- prąd 80zł
- internet + telefon + telewizja 80zł
- spotify + netflix + hbo 70zł
- fryzjer 50zł
- paliwo 300zł
- ubezpieczenie samochodu + naprawy 300zł
- wakacje 700zł (w tym roku mi wyszło 9000zł na wakacje, więc zaokrąglam do 1000zł miesięcznie)
- dentysta i ortodonta 300zł
Kwoty orientacyjne, ale powinno się zgadzać. Czasem aż wstyd mi bo muszę pożyczyć pieniądze od rodziców gdy poważnie zepsuje się samochód, bo nie mam z czego opłacić. Ostatnio miałem leczenie kanałowe zęba i też pożyczałem pieniądze. Nie chcę tak żyć, ale nie umiem oszczędzać. Patrzę na moje wydatki i nie wydają mi się one czymś nadzwyczajnym. Nie będę oszczędzał na jedzeniu, bo zdrowie mam jedno. Na rozrywkę wydaję mało. Fryzjer też z tych najtańszych. Mieszkanie to prawie 30% moich zarobków, ale przecież nie będę mieszkał jak szczur ze studentami w jednym pokoju.
Proszę was o rady albo napiszcie jak sobie radzicie finansowo, bo ja wymiękam... Najgorsze że przez problemy finansowe zaczynam odczuwać lęki i przydałaby się psychoterapia, ale zwyczajnie mnie nie stać. Jak sobie radzą ludzie zarabiający 4000, 5000zł?
#finanse #rozowepaski #niebieskiepaski #praca #pracbaza #zarobki #gorzkiezale #zalesie #oszczedzanie #oszczednosci
---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #63134699326f7c32400bb641
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop
Roczny koszt utrzymania Anonimowych Mirko Wyznań wynosi 235zł. Wesprzyj projekt
Tak naprawdę wydatki się +- zgadzają jeśli życie polega na czymś więcej niż pracy i jedzeniu, bo zawsze wyskoczy większy wydatek typu - ubezpieczenie auta, jakieś
@DzikiWonsz221: co tu jest takie xd?
@PatekPhilippeTiffanyBlue: Zabawny jesteś, najpierw piszesz o syfie, a potem wklejasz jogurt który ma ponad 30g cukru jako przykład dobrego wyboru żywieniowego. Aż chciałoby się napisać:
Komentarz usunięty przez moderatora
Aktualnie powinieneś zarabiać w pl 12-16k miesięcznie by jako singiel się utrzymać w klasie średniej i nie daj sobie wmówić niczego innego.
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez autora
@AnonimoweMirkoWyznania: no #!$%@? musisz naprawdę się starać, zeby 1800 sam #!$%@?ć i JESZCZE na mieście 1000 xD
#!$%@? zgrzewę monstera dziennie + kawior i zamawiasz sushi?
Komentarz usunięty przez autora
@AnonimoweMirkoWyznania: >
Niezły jesteś. Ja zarabiam ok 25k na rękę a w tym roku na wakacjach nie byłem bo oszczedzam/kończę mieszkanie/zvieram na samochod i część inwestuje na przyszłość. W zeszlym roku wakacje kosztowały mnie 3 tyś.
Zastanów sie czy chcesz inwestować na przyszłość czy żyć tu i teraz
Żywność? Większość z ludzi piszących ze nie chcą oszczędzać na jedzeneniu - chciałaby jeść tak jak ja.
Jedyne czego mi brakuje w życiu to ciszy. Ale orzy obecnym tempie oszczędzania myśle ze 80-100 m domek to kwestia 4-5 lat.
Nie wiem jak można
Radzą sobie, bo muszą.
tacy ludzie IE pozwalają sobie na zbytek i "luksusy". Nie jadaja na mieście, ale sobie robią żarcie w domu. Kawę do pracy robią w domu w termosie, a nie biorą po drodze w lokalu. Zamiast schabu z delikatesów - łopatka z biedronki w promocji.
Ludzie zarabiający 4000pln w dużym mieście raczej nie jeżdżą