Wpis z mikrobloga

@dzieju41: Absolutnie mnie to nie dziwi gdyż większość kredyciarzy ogółem nie ma żadnych problemów ze spłatą swoich kredytów a wakacji nie wzięli chyba tylko debile albo ludzi którzy nie mogli.
  • Odpowiedz
@dran2: To potwierdza moją tezę, że wzięli najmądrzejsi bo głupotą było nie skorzystać lub najbardziej sprytni, co w pewnym stopniu też świadczy o jakiejś tam inteligencji.
  • Odpowiedz
@KakaowyTaboret: oprócz tego, że płacą dwa razy większą ratę niż rok temu, to nie ma żadnego problemu :-D

A problemu nie ma zwłaszcza ten, kto wziął kredyt przy stopach 0.1, na pewno żaden z tych kredyciarzy nie jest ani trochę zaskoczony sytuacją :-D
  • Odpowiedz
nie bierzesz pod uwagę tego, że jeśli ktoś wynajmuje od dłuższego czasu jedno mieszkanie/ma długoterminową umowę to jego koszt wynajmu nie wzrasta, a koszt kredytu owszem i nie, rata nie jest niższa niż wynajem, nie wiem dlaczego kredyciarze okłamują samych siebie (no chyba że ktoś podpisuje umowę w tej chwili, gdy są wyraźnie zawirowania na rynku najmu ze względu na kumulację studentów i Ukraińców w jednym okresie), ale wciąż - po co okłamywać samych siebie, patrząc na tych, którzy mają jeszcze gorzej?


@francoisinho:

Na ogół koszt wynajmu jednak wzrasta i to częściej niż koszt kredytu na stałą stopę
  • Odpowiedz
rata nie jest niższa niż wynajem


@francoisinho: Nie ma co generalizować, bo to wszystko zależy od tego jaki się na kredyt i jakie mieszkanie. Jak się brało kredyt z 10% wkładu własnego na wypasiony apartament w centrum dużego miasta to wzrost raty na pewno boli, nawet jak kogoś na to stać, ale większość kredytów w PL jest brane z wkładem własnym większym niż 20%... Wydaje mi się, że całkiem sporo
  • Odpowiedz
Nie wiem czy są jakieś statystyki ile procent to kredytu na stałą stopę, ale statystyczny Polak jest zbyt pazerny na taką opcję (dopiero gdy stopy wystrzeliły to stało się to bardziej popularne rozwiązanie - zresztą sam jesteś tego przykładem z tego co widzę).


@francoisinho:

Tutaj chyba czegoś nie wziąłeś pod uwagę. Przy kredycie na zmiennym po 3 latach nie może być prowizji od wcześniejszej spłaty kredytu, a przy stałym już może
  • Odpowiedz
@Krupier: wiem, że i tak nie zrozumiesz, co mogę mieć na myśli, ale w nocy miałem kilka ciekawszych opcji wykorzystania czasu niż pisanie dłuższej odpowiedzi na wykopie ( ͡° ͜ʖ ͡°)

@KakaowyTaboret:
1) zacznijmy od tego, że powołujesz się na raport instytucji zajmującej się pośrednictwem finansowym i zarabiającej na kredytach, ty tak na poważnie czy słaby bait? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
2) statystyczny kredyt hipoteczny zaciągnięty w 2021 roku przy najniższych stopach na 25 lat i 300 tysięcy złotych (czyli w większości dużych miast maksymalnie na kawalerkę) oznaczał ratę 1400 zł (a w tym śmiesznym raporcie Warszawa, Kraków, Gdańsk i Wrocław przekraczają tą cenę xD). W tym samym okresie w każdym mieście poza Warszawą za tą kwotę można było wynająć dwupokojowe mieszkanie w nowym budownictwie (okres COVID'a, niski popyt na mieszkania, było w czym wybierać).
3) aktualna rata za wspomniane mieszkanie na 300 tysięcy kredytu (wspomnianą kawalerkę w dużym mieście, w mniejszych może 2 pokoje) to około 2600 zł (dane
  • Odpowiedz
wiem, że i tak nie zrozumiesz, co mogę mieć na myśli, ale w nocy miałem kilka ciekawszych opcji wykorzystania czasu niż pisanie dłuższej odpowiedzi na wykopie ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@francoisinho: spoko, masz rację, oglądanie pornusków po nocach to nie moja bajka.
  • Odpowiedz
@francoisinho: nie rozmawiasz bo nie masz argumentów. Dlaczego kłamiesz pytam? Chyba, że mówisz prawdę, ale to napisz wtedy do mojego banku, że coś im się #!$%@?ło i nie naliczyli mi dwa razy wyższej raty.
  • Odpowiedz
Całą narrację opierasz na tezie, że wynajem był/jest droższy niż rata kredytu, a jest dokładnie odwrotnie. Weźmy dane z 2020 roku, kiedy zaczął się okres najniższych stóp procentowych, o których piszesz "najbardziej opłacalną decyzją było branie zmiennego przy 0 stopach":

przykładowe miasto: Poznań

cena za m2: 7000 zł [sonarhome]

najpopularniejszy kredyt w Polsce na 300k zł

ilość zakupionych metrów: 42 (przy absolutnej fikcji, że to całość kosztów związanych z zakupem, a wykończenie mieszkania to kolejne co najmniej kilkadziesiąt tysięcy)

rata kredytu zgodnie z danymi, o których pisałem wyżej: 1400 zł
KakaowyTaboret - > Całą narrację opierasz na tezie, że wynajem był/jest droższy niż r...

źródło: comment_1662108531e3Z08wgPBIxBTnPxlnDA4O.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
@Krupier: jesteś za głupi, by poświęcać ci czas. Tfu na takich tumanów, kolejna podwyższa stóp w najbliższą środę.

@KakaowyTaboret: mieszkanie o wartości 300k złotych plus wykończenie to minimum 360k - w bieda wersji by IKEA.

Wkład własny to było minimum 10% (w niektórych nawet 5%, ale
  • Odpowiedz