[Al-3_x]

Swoją drogą to niezwykle interesujące jak prawica w 2016 śmiała się z drugiej strony, gdy ta protestowała po wygranej Trumpa. Nabijali się z haseł typu "Not my president”, ogólnej wściekłości lewicy i desperacji, z jaką chcieli go pozbawić urzędu. I to wszystko tylko po to by kilka lat później ogłosić, że kolejne wybory sfałszowano i przeprowadzić dosłowny szturm na Kapitol. Jest to z jednej strony hipokryzja, a z drugiej dowodzi pewnej słabości współczesnej demokracji, gdzie obie strony nie chcą już stosować się do panującej umowy społecznej i są skłonne używać przemocy, gdy coś nie idzie po ich myśli. Osobiście myślę, że to zjawisko będzie się w późniejszym okresie jeszcze bardziej nasilać, a społeczeństwo jeszcze bardziej radykalizować co może podważyć stabilność demoliberalnych krajów w przyszłości. Ta teza ma szanse na spełnienie tym bardziej, jeśli weźmiemy pod uwagę mój niedawny wpis dotyczący ogólnego kryzysu kapitalizmu i społeczeństwa dobrobytu. Niżej macie link do niego.

link

Jest to według mnie spora szansa na to, że wchodzimy w nową ere i czekają nas niedługo spore zmiany. To kto jednak je przeprowadzi i w jaki sposób pozostaję kwestią otwartą. Można więc powiedzieć, że żyjemy w ciekawych czasach.

#polityka #4konserwy #antykapitalizm #neuropa #przemyslenia #revoltagainsthemodernworld

[a.....s]

@Al-3_x: Bo konserwatyści generalnie uczą się od progresywistów, tylko bardzo wolno rozumują. Tak z 50 lat im zwykle zajmuje dojście do tego samego poziomu rozwoju.

Za to w kwestii robienia trzody, to zawsze jest założenie, aby robić jej nie mniej, niż "druga strona". Nawet jeśli ta druga strona jest w zasadzie chochołem.

[pod_sloncem_szatana]

@aegispolis:

Bo konserwatyści generalnie uczą się od progresywistów, tylko bardzo wolno rozumują. Tak z 50 lat im zwykle zajmuje dojście do tego samego poziomu rozwoju.

A w jakim kontekście jest ta uwaga? Bo chyba nie w kontekście atrofii demokracji, której poświęcony jest wpis @Al-3_x. Trudno mówić tu o dochodzeniu do jakiegoś „poziomu rozwoju” – takie sformułowanie sugeruje pozytywne zjawisko – skoro mowa o czymś przeciwnym, nie o rozwoju,

[a.....s]

@pod_sloncem_szatana: W kontekście takim, że najpierw śmieją się z czegoś, co robią progresywiści, aby za kilka lat robić dokładnie to samo.

Bo chyba nie w kontekście atrofii demokracji, której poświęcony jest wpis @Al-3_x

To chyba ty ten kontekst sobie w głowie stworzyłeś, to może dalej ze sobą podyskutuj, nie będę przeszkadzał ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[pod_sloncem_szatana]

@aegispolis: No nie, bo pisząc o dochodzeniu do tego samego poziomu rozwoju, sugerujesz, że jedna ze stron osiąga coś pozytywnego, takie bowiem znaczenie konotuje sformułowanie „dochodzić do pewnego poziomu rozwoju”, tymczasem wpis nie jest o rozwijaniu, ale o regresie obyczajów demokratycznych.

[a.....s]

@pod_sloncem_szatana: otóż nie. Dojście do takiego samego poziomu nie oznacza jeszcze, że jest to zmiana pozytywna, choć faktycznie ja tak uważam. Cieszy mnie, że się zgadzasz.

Ale tak na serio to weź się nad sobą zastanów bo odpowiadasz sobie coś, oburzasz się na to i męczysz bułe że inni nie widzą twojej interpretacji rzeczywistości xd a używanie górnolotnego słownictwa mocno kontrastuje z niezrozumieniem prostych zdań, jakie prezentujesz ( ͡°

[pod_sloncem_szatana]

@aegispolis: Ależ ja się nie oburzam. Co więcej, te opryskliwe uwagi o tworzeniu kontekstu w głowie, o zastanowieniu się nad sobą, męczeniu buły świadczą, że to ty reagujesz zanadto emocjonalnie, kiedy ktoś zakwestionuje twoją wypowiedź, a przecież nie było w tym, co napisałem, ani żadnego ad personam, ani złośliwości. Skądinąd ten konfrontacyjny ton z twojej strony można uznać za dobre uzupełnienie wypowiedzi @Al-3_x o regresie obyczajów demokratycznych, jeden