Wpis z mikrobloga

@Aldehyd_Glutarowy: Prawdopodobnie kobiety nie tyle są aż tak kłamliwe na ile wyglądają, co po prostu żałośnie nieświadome siebie i ogólnie rynku matrymonialnego. Wydaje im się, że każda jest wyjątkowa, a uroda subiektywna, podczas gdy dla każdej brzydota jest tą samą brzydotą, mogą się co najwyżej różnic preferencjami co do przystojnych mężczyzn na zasadzie: jedna woli bruneta, druga blondyna, ale żadna nie woli karakana 170cm z cofniętą szczęką. Samice mają atencję prawie