[smuteczek2000s]

#atencyjnysmuteczek (jak nie lubisz to zablokuj)

Dzień dobry!
Dziś jakże piękny dzień, choć bardzo słonecznie.
Muszę się pochwalić swoim śniadaniem: kanapki z pomidorem i serem x2, płatki miodowe kółka z mleczkiem i milkshake bananowy z Kauflandu, myślę, że będzie dużo energii na dziś, bo dziś aż 9 godzin w pracy i wracam bardzo późno, bo o 23 i na 8 znów do pracy, ale w niedzielę wolne, więc odpocznę.
Jak zaczęłam jeść to mam energię - tak wiem, szokujące ( ͡º ͜ʖ͡º) A to wszystko dzięki Wykopkom (ʘ‿ʘ)

Dziś jadę busem, fajnie, chłodno, klima jest i nawet pusto, ale drożej niż pociągiem, więc póki co wybieram pociąg, a wkrótce może będę w Krakowie mieszkać i będę mieć do pracy maksymalnie 30 minut - marzenie.
Mieszkania dalej szukam.
Psychicznie u mnie w miarę stablibie, choć muszę sobie jakoś radzić z myślami, że ludzie mówią o mnie złe rzeczy w pracy lub, że ciągle coś robię źle i ktoś na mnie krzywo patrzy. Jestem świadoma, że to siedzi tylko w mojej głowie i to są tylko moje wyobrażenia.

Dziś chciałam poruszyć temat daddy isues, ale nie będę mieć czasu na dyskusje, więc zostawię to do niedzieli lub poniedziałku ( ͡º ͜ʖ͡º)

Trzymajcie się dziś Wykopki, dużo uśmiechu, energii i miłego piątku!

[DrGreen_2]

@blablabla69: W jakiej postaci takie śniadanie się nie sprawdzało? Nie mówię tutaj o zjadaniu jakiś chorych ilości tłuszczy ale o np jajach + mięso np stek czy inna krowa

[blablabla69]

@DrGreen_2: W każdej. Leżało na żołądku, póki się nie strawilo to było mi niedobrze.

[DrGreen_2]

@blablabla69: W każdej czyli jakiej? Konkretnie