Wpis z mikrobloga

@Bover: Termin "neet" jest źle skonstruowany, bo obejmuje dwa zjawiska dotyczące w zasadzie przeciwnych stopnii funkcjonowania danej osoby. Zarówno osoby zarabiające tak dużo, że mogą sobie pozwolić na bycie biernym zawodowo przez długi czas, jak i osoby w ogóle nie zarabiające. To naturalne, że obie grupy muszą się tutaj spotkać, ale te osoby w ogóle nie zarabiające podłapują argumenty tych drugich, co w pewnych przypadkach faktycznie może być szkodliwe.. EDIT: należę
A po co taki żyje co ma 30 lat nic nie umie, nic mu się nie chce, aby żre i oddycha xD
Gdybym miał potomka po studiach/szkole skończonej i przez rok nie znalazł by sposobu utrzymania się to elo. Ulica wita, niech się bawi na dworcu PKP, z moich podatków co prawda dalej by korzystał, ale tyle dla swojej latorośli jestem w stanie zaakceptować
@Zoliborskaskoda: Ale #!$%@?. Obowiazkiem rodzica jest to aby nauczyc dziecko zyc po 18 by te wzielo sprawy w swoje rece. Wsparcie finansowe na początek? Jasne jak najbardziej ale zachowujac jakas granice, ucząc szacunku do pieniedzy, oszczednosci, pracy, ludzi. Znam kogos takiego Twojego pokroju co wyznaje dokladnie to co napisales Ty. Dzieci mają wszystko ale w zyciu sa zagubieni, zmieniajac studia co rok bo i tak stary wszystko finansuje.