Wpis z mikrobloga

Wystarczyło zatrzymać kreacje pustego pieniądza i PKB #!$%@?ło się na ryj.

Budowlańcy właśnie się budzą ze snu, że ich praca wcale nie jest warta tyle co praca stomatologa, a przysłowiowe "nie chciało się nosić teczki, to trzeba dźwigać woreczki" o którym mówiono w podstawówce, właśnie się urealnia.
Pośrednicy nieruchomości powoli zaczynają ogarniać, że ich praca dostarcza mniej wartości niż sprzedawcy w biedronce (bo tak faktycznie jest), zakręcony kurek z kredytami jest równoznaczny z zakręceniem ich wynagrodzenia.
Sprzedawcy na składach budowlanych zaczynają mówić klientom "dzień dobry".

Wracamy do lat 90/00, kiedy trzeba było się napocić by zarobić godny pieniądz, albo trzeba było mieć wysokie kwalifikacje, albo oryginalny pomysł na siebie. Resztę prostych zawodów czeka #!$%@? i staranie się, by związać koniec z końcem i tak powinno być.

#nieruchomosci #ekonomia #inwestycje
  • 158
  • Odpowiedz
@Christoph_4 nie moja wina, że nie wiesz jak działa produktywność i wydajność pracownika. Bo Tobie się wydaje, że Polak #!$%@? na taśmie jak głupi w porównaniu do Europy zachodniej to jest wydajniejszy. Z mojej strony koniec dyskusji bo nie masz elementarnej wiedzy na temat ekonomii.
  • Odpowiedz
co to znaczy cwaniakami? Ty bys robil za mniej, jak moglbys robic za wiecej


@WiktorekS: pewnie też jechałbym najwyższymi możliwymi do osiągnięcia cenami w danym momencie, ale za to dawalbym usługę premium, z dbałością o każdy szczegół. A ostatnio narobiło się pełno fachowców, jeden lepszy od drugiego, którzy pojęcia nie mają o jakichkolwiek standardach ¯\_(ツ)_/¯

@zdjeciegipsu: taaa, akurat czy przez telefon czy też na żywo metr kwadratowy budowy
  • Odpowiedz
Ta wieczna życiowa niesprawiedliwość, bo ja mam mniej, a przecież skończyłem studia!


@Nolej: To się inaczej nazywa wartość wykonanej pracy i jej ew. przewartościowanie.
To, że typ układający kafle zasrał sobie XX zł/m2, nie znaczy, że jego pracy nie wykona małpa z jutubem puszczonym na laptopie i nie będzie widać różnicy.
To jest właśnie przewartościowanie i tu nikt cwaniakiem nie był. Teraz następuje urealnienie cen za usługi, czyli jak brakło
  • Odpowiedz
@mookie: I na co takie wywyższanie sie? Nie jesteś z lepszej gliny, ja życzę jak najlepiej osobom ciężko pracującym, które potrafią wykorzystać koniunkturę.
  • Odpowiedz
@Tandem1: Elektryk, duża fabryka niedaleko Wawy, 300 netto dniówki przed podwyżką, teraz chyba 350, soboty po 500, glazurnik na tym samym obiekcie, przerób dzienny ponad 1 kPLN, elektryk na akordzie w warszawskiej budowlance ponad 1 kPLN dziennie, prawie automatyk bo wdrożeniowiec uruchamiający automatykę budynkową 500 netto dziennie.

Gx
  • Odpowiedz