Wpis z mikrobloga

Wystarczyło zatrzymać kreacje pustego pieniądza i PKB #!$%@?ło się na ryj.

Budowlańcy właśnie się budzą ze snu, że ich praca wcale nie jest warta tyle co praca stomatologa, a przysłowiowe "nie chciało się nosić teczki, to trzeba dźwigać woreczki" o którym mówiono w podstawówce, właśnie się urealnia.
Pośrednicy nieruchomości powoli zaczynają ogarniać, że ich praca dostarcza mniej wartości niż sprzedawcy w biedronce (bo tak faktycznie jest), zakręcony kurek z kredytami jest równoznaczny z zakręceniem ich wynagrodzenia.
Sprzedawcy na składach budowlanych zaczynają mówić klientom "dzień dobry".

Wracamy do lat 90/00, kiedy trzeba było się napocić by zarobić godny pieniądz, albo trzeba było mieć wysokie kwalifikacje, albo oryginalny pomysł na siebie. Resztę prostych zawodów czeka #!$%@? i staranie się, by związać koniec z końcem i tak powinno być.

#nieruchomosci #ekonomia #inwestycje
  • 158
  • Odpowiedz
A dla mnie to jest chore że w tym kraju albo robisz w IT albo jesteś super specem albo masz gówno.


W Niemczech mechanika samocohodwego ( pracownika ) stać na mieszkanie i wakacje.

Kolejarza stać na mieszkanie i wakacje.

No wstaw prawie dowolony zawód i można żyć.


@Niebadzlosiem: Gdzie nasze PKB per capita a gdzie Niemieckie xD
  • Odpowiedz
@Messix wykopki to debile i tyle ¯_(ツ)_/¯ najczęściej się okazuje że piewcy takiego #!$%@? są w ostatniej klasie technikum/liceum i mają zerowe pojęcie o życiu. Wiadomo, #!$%@? im w dupe.
  • Odpowiedz
@Christoph_4: Tym zdaniem przesadził i trochę zepsuł ogólny wydźwięk posta. Ogólnie rzecz biorąc np w takiej Norwegii chłop pracuje na kasie, żona w domu z trójka dzieci i normalnie żyją. Na wakacje jeżdżą, nie musza pracować we dwójkę po 20h/dobę.
  • Odpowiedz
Dobrzy budowlańcy zarabiali, zarabiają i będą zarabiać godziwie. Patologia tej branży polegała na tym, że każdy się liczył jak dobry fachowiec. Rozgrzany rynek, ot co. „Darmowe” kredyty potęgowały tylko to zjawisko, bo ludziom zaczęło w głowie się przestawiać. Zapłacić 10, 20 czy 50k za XYZ? Co za różnica. I tak finansowanie z banku.
  • Odpowiedz
Pozdro dla Mirków co pulsują wpis w którym zarobki na zachodzie wynikają z szacunku do zawodów sprzątaczek, a nie z RnD i tworzenia wartości dodanej. xDD
Patrzę mikroblog przeszedł długą drogę z wylęgarni korwinistow w wylęgarnie partii razem
  • Odpowiedz
Resztę prostych zawodów czeka #!$%@? i staranie się, by związać koniec z końcem i tak powinno być.

i tak powinno być.


@mookie: Jakieś kompleksy?
  • Odpowiedz
To prawda - remontuje mieszkanie, wycena początkowa rok temu za łazienkę 6m2: 11 000 zł + materiały. Obecnie: 5 500 zł + materiały
  • Odpowiedz
@ArnoldZboczek: moze hydraulicy tez sid ogarną, wezwalem bo cos mi cieklo przy brodziku to 150zl za diagnoze wziął i 100zl za położenie metra silikonu xDDD dobrze, ze nie ja tylko właścicielka mieszkania płaciła, w dodatku kibel nam zasral i nie posprzątał po sobie xD
  • Odpowiedz
@mookie: Nie ważne jak będziesz sobie czarował rzeczywistość to i tak ona się nie urealni. To jest chwilowy spadek kosztu takich usług. Twoje gadanie o noszeniu worków i teczki to podobna głupota co janusz oceniający rynek IT jako kogoś co poklika w klawisze i chce za to kilkukrotność średniej krajowej.

Dobra praca zawsze będzie ceniona, niezależnie od branży. Nie ma tu wielkiego znaczenia wykształcenie.
Od dobrych kilkunastu lat praktycznie każdy chce
  • Odpowiedz