Wpis z mikrobloga

@bomba4: pan komunista chciałby jednym podpisem z dnia na dzień zlikwidować źródło utrzymania tysięcy ludzi, firm, rodzin, bez pytania ich o zdanie - bo mu się wydaje że tak trzeba.
Podobnie jak kowidianie, czy inni faszyści.
TFU na niego.
Tak to zawsze jest z komunistami - jeśli tylko spróbują zrobić coś dobrego to zawsze kończy się to klęską, depresją, głodem, alkoholizmem i zniszczeniem.
@bomba4: większość postulatów jest bardzo sensowna. W państwie, w którym chleje się na potęgę i alkohol odpowiada naprawdę za ludzkie dramaty (które mogą dotknąć też normalnych, nieuzależnionych ludzi), pora coś zrobić z dostępem do alkoholu. Zwłaszcza że napoje alkoholowe generalnie nie drożeją tak szybko jak produkty spożywcze, co jeszcze skłania do ich konsumpcji.

- zakaz promocji - ok. Chyba nie ulega wątpliwości, że promowanie spożywania alkoholu to nie jest nic dobrego.
@bomba4: Zawsze będzie istnieć szara strefa. Imo problemem jest zbyt duża dostępność napojów wysokoprocentowych i ich cenowe premiowanie, co jest zasadniczo rezultatem wpływów branży spirytusowej. Zmiana modelu konsumpcji byłaby już krokiem w dobrą stronę.