Wpis z mikrobloga

Z takim podejściem zostaniesz sam z ręka. Jeśli myślisz, że laska po trzech zdaniach zakłada trampki i biegnie to faktycznie jesteś głupi. Napisała Ci dobrze. Kilka godzin przegadane lub nawet kilka wieczorów na tematy z dupy i obie strony mają pełne spektrum czy warto ciągnąć temat. Ty pewnie myślałeś, że od razu pójdziecie na lody. Reprezentujesz stracone pokolenie. Za dużo ćpasz wykopa.
@zielony-mis: ale #!$%@? nikt nie rzuca nagle planów na dzisiejszy wieczór czy jutrzejszy dzień bo jakiś noname z internetu po 2 minutach rozmowy próbuje wyrwać dupę z chaupy. Można spokojnie umówić się na sobotę, a do tego czasu nawijać. Pod warunkiem, że się potrafię ciągnąć tematy. Wbrew pozorom po takiej dłuższej rozmowie można zbudować podstawowy portret psychologiczny i wyczuć czy druga osoba nie ma siana we łbie. Problem polega na tym,