Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Emigracja. Hot or not?

Nie podoba mi się kierunek, w którym zmierza Pislandia (zwana czasem Polską). Nie podoba mi się ich stale rosnąca antyunijność, nie podoba mi się antyeuropejskość, nie podoba mi się ich skrajny konserwatyzm, machlojki, przekręty i gówno, w kierunku jakiego nas obecnie prowadzą.
Słucham ich coraz większej antyunijnej narracji i szczerze się boję, co będzie jeśli zdecydują się na wyjście z UE. Exodus firm, szalejące bezrobocie, odpływ kapitału. To będzie katastrofa.

Z tego i wielu innych powodów myślę o emigracji. Nie, żebym twierdził, że za zachodzie nie ma żadnych problemów — co to, to nie, jestem świadomy, że u somsiada trawa jest bardziej zielona i każdy kraj ma swoje problemy.
Gdybym był sam, to pewnie już by mnie tu nie było, dawno bym się spakował i pojechał. Mam jednak rodzinę i wyjazd nie jest taki łatwy. I to z wielu powodów:
- trzeba szukać odpowiednio dużego mieszkania, żeby się pomieścić z dzieciakami.
- trzeba ogarnąć im przedszkole
- załatwić tonę formalności
- dzieciaki nie znają języka, jak się mają porozumieć w przedszkolu (wiem, że w końcu załapią lepiej niż ja, ale boję się o początkową traumę i problemy). Nie mam nawet pojęcia jak takie brzdące <3 lata oswajać z językiem obcym
- z pracą nie powinienem mieć żadnych problemów (#it here), ale przez to musimy celować w największe miasta, które w prawie każdym zachodnim kraju są teraz w kryzysach mieszkaniowych, gdzie znalezienie sensownego mieszkania graniczy z cudem i jest drogie

No i się tego boję. Nie tyle o siebie, bo ja jakoś sobie poradzę, a o dzieci. Bo znikną im babcie, które uwielbiają, a z którymi widzą się 2x w tygodniu, znikną pierwsze znajomości, trafią w środowisko obce językowo.
Z tych wszystkich powodów, moja żona jest raczej niechętna wyjazdu, no i w sumie to się jej nie dziwię. Ona dodatkowo boi się braku znajomych i naszej samotności, bo to też by było faktem na początku.

I teraz nie wiem, czego boję się bardziej. Niby jestem domatorem, który lubi swoją okolicę. Ale z drugiej strony do takiego wyjazdu, w celu sprawdzenia siebie, ciągnie mnie od dawien dawna.

Co o tym wszystkim myślicie? A może jest ktoś, kto był w podobnej sytuacji, że emigrował z małymi dziećmi? Jak Wam poszło?

#emigracja #emigrujzwykopem #niemcy #holandia (tagi tych 2 krajów, bo je biorę pod uwagę przy ewentualnym wyjeździe)

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #62f256071dcc79938223fc10
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop
Wesprzyj projekt
  • 35
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: spłakałem się!

poczytaj jakie nastroje względem unii są w innych krajach! zwłaszcza polecam francję, włochy (ale w innych nie jest lepiej) a o UK przez grzeczność nie wspomnę :D

polska na tym tle wypada wręcz idealnie... no chyba, że ta emigracja to do czarnogóry - tam nastroje prounijne zdecydowanie lepsze!
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania myślę że wyjeżdżanie z kraju dlatego że nie podoba Ci się partia rządząca to głupota.

Emigrację zarobkowa rozumiem, chęć zmiany otoczenia i po porstu doswiadczenia czegos nowego również, ale motyw w stylu nie podoba mi się partia rzadzaca jest dla mnie bez sensu.

Zastanów się czy rzeczywiście czegoś takiego chcesz?
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 4
@Niemamwiedzy: Oczywiscie ze jest to jak najbardziej możliwe. Sam około 5 lat temu uznałem że wózeczek PiS pięknie się rozpędza i trzeba się z tego wózeczka ewakuować zanim #!$%@? w betonową ścianę. I uwierz mi: była to znakomita decyzja, zwłaszcza że owa ściana zaczyna się materializować w zastraszającym tempie.
  • Odpowiedz
@siona: Czy We Francji czy Włoszech są tak bardzo antyunijne nastroje? Śmiem wątpić.

UK wyszła z Unii głównie dzięki Cambrigde Analityca czyli świetnemu targetowanie niezdecydowanych ludzi i bombardowaniu ich antyunijna narracja (w większości nie prawdziwa). Pozatym większość krajów widzi jakie negatywne są następstwa wyjścia z Unii, nie ma nic pozytywnego z Brexitu do chwili obecnej
  • Odpowiedz
@erni13: Ja dokladnie z tego powodu wyjechalem jak tylko PiS objął władzę i jest mi zwyczajnie mentalnie dobrze. Chociaż na moją grupę społeczną partia baranów leżąca plackiem przed ołtarzem otwarcie pluła i podburzała pospólstwo, więc bycie bezpośrednim celem partyjnej propagandy to trochę szczególna sytuacja. ;)
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania Wdzyscy moi znajomi, co tak wyjechali, to najpierw jechało jedno a potem ściągało drugie (najwcześniej 6 miesięcy, nikomu nie udało się szybciej). Dzieci były małe, jeszcze nie chodziły do szkoły więc szybko się zaaklimatyzowały. Najtrudniej miała osoba, która jechała jako druga, bo dziwnym trafem cała opieka nad dziećmi spadała na nią (nawet jeśli wcześniej było inaczej i oboje pracowali)
  • Odpowiedz
Czy We Francji czy Włoszech są tak bardzo antyunijne nastroje? Śmiem wątpić.


@DrGreen_2: i zapewne właśnie dlatego we francji skrajnie antyunijna le pen psim swendem przegrała wybory prezydenckie a w włoszech 2 antyunijne partie były w koalicji...

to musi być właśnie ten powód!
  • Odpowiedz
@Strahl: Nie mówię, że takich sytuacji nie ma, ale co drugi dzień na tagu ktoś z IT krzyczy o emigracji do Niemiec i zaczynam myśleć że ktoś nas trolluje xD
  • Odpowiedz
@siona: populistyczne partie ida sa w sile w calej Europie wiec nic dziwnego, ze sa w parlamentach. Rosyjskie wplywy byly mocne w kazdym kraju EU do czasu wojny na Ukrainie
  • Odpowiedz
@DrGreen_2: no one tak idą bez poparcia wyborców!?

ich populistyczne idee po prostu są bliskie sercom ludzi a jedną z podstawowych jest "rozluźnienie" więzów z osią bruksela-berlin
  • Odpowiedz
@siona: idac przykladem z UK, czy Brexit byl bliski sercom ludzi? NIE, byl bliski pewnym ludziom powiazanym z Rosja, pewnym bardzo prawicowym partia. Ich propaganda byla bardzo skuteczna bo uzyzli algorytmow i bazy danych z CA - w zaleznosci od polozenia, grupy spolecznej atakowno tych ludzi konkretnym przekazem anty unijnym w wiekszosci dezinofrmacyjnym aby tylko ich przekonac do oddaniu glosu na Brxit. Przecietny Kowalski nie lubi zmian, nie potarfi ogarnac
  • Odpowiedz
@DrGreen_2: nie zgodzę się!
i to absolutnie!

każdy kto na wyspach bywał wie, że niezależnie od wypowiadanych słów nic tak nie gra w sercach brytolom jak wizja mocarstwowości i niezależności! wiadomym jest, że ktoś to dobrze wykorzystał ale absurdem jest mówienie iż nastąpiło to wbrew woli społeczeństwa.
  • Odpowiedz
@siona: tak gra moze tym starym, co pamietaja krolowa Viktorie, i takich wlasnie atakowano przekazem w ktorym mowiono o niedpolegosci Uk itp glupoty. Co ciekawe, bylo mowine, ze to glosy starych ludzi (ktorzy pewnie w wiekszosci wymarli podczas Covidu) zawazaly na wyjsciu UK z EU.
  • Odpowiedz
IT krzyczy o emigracji do Niemiec


@erni13: no bo przecież doskonale wiadomo, że nikt bardziej niż programista 15k nie chce zarabiać mniej (o połowę?) na wymarzonym zachodzie niż w biednej polsce!
  • Odpowiedz