Wpis z mikrobloga

Witam. Ciezko mi zacząć ten temat, wiec jak będą jakieś zdania dziwne napisane to z góry wybaczcie. Od paru miesięcy mam taki stan, że mało co mnie cieszy. Jedyna rzecz, która daje mi energię to moje cele obrane na życie. Czyli siłownia, nauka języka i książki. Jednak kiedys bardziej byłem żywszym człowiekiem. W pracy byłem taki weselszy lubialem żartować sobie z siebie samego i z kogoś a teraz tak na poważnie biore wszystko. Ktoś powie do mnie coś typu bardzo schudłes to już tak jakby focha daje a kiedys to w żart wziąłem. Myśle sobie, że ten stan zaczął się rok temu we wrześniu. Jak dziewczyna mnie rzuciła zerwała. Na początku dramat wiadomo a potem żyłem życiem. Uciekłem w silke i do tej pory ćwicze sobie a o niej już w ogóle nie myśle. Tylko pytanie mam czemu ja mam taki stan.. Lubię być sam ze sobą tak odpocząć od tych ludzi wszystkich, ale to miałem od mlodziaka. Tylko teraz jak jestem sam to tak czuje się aż ciezko mi to opisać. Niby zajebiscie, ale tęsknie za czymś… Lubię sobie powspominać tamten rok jak byłem w związku bo to był mój najlepszy okres w życiu. Ale czy przez to wpadłem w depresje?
#psychologia #zdrowie #psychiatria #psychoterapia
  • 23
@Kalka301 #!$%@? nie depresja, nudzisz się i tyle, jakieś hobby poszukaj miras - sam mam zamiar dupsko ruszyć na siłownię, #!$%@? bez mydła po dekadzie zostalem w domu z 3 kotami, ale za #!$%@? się nie poddam - poza książką mamy te same cele, język na którego zacząłem się uczyć na nowo bi zjeżdżać do kraju nie chce, i siłownia, tylko muszę ogarnąć jak to zacząć bo totalne zero w tym temacie
@Kalka301 i nie szukaj psychologa, #!$%@? nowoczesnych przegrywów którzy nie potrafią sonie z prostymi życiowymi sprawami poradzić, masz handre ale to przejdzie gwarantuje, a do psychologa niech idą ludzie którzy faktycznie potrzebują pomocy, nie zdrowy mlody facet po rozstaniu (°°
@Kalka301 troche inaczej, jeszcze mam jej rzeczy u siebie - poszła po dekadzie razem, bez konkretnych sygnałów z dnia na dzień, w chuuuj mnie to zabolało, zabiła we mnie wszystko co do niej czułem I pozostal mi tylko żal o stracony czas.

Historia jest trochę dłuższa niż może się wydawać, ale nie chce tej pindy znać i nie mam zamiaru więcej przejmować się tym co #!$%@?ła,- bo ja nic złego nie zrobiłem.
@v1lk: No takie właśnie kobiety są. Tylko ty chyba teraz rozstałes się? Bo ja rok temu i w sumie mi przeszło nie tęsknie za nią. Tylko za chwilami tymi a #!$%@? się czuje od miesiąca lub dwóch
@Kalka301 wewnętrznie jestem w rozsypce, większość rzeczy robie na siłę,- ale mam świadomość że nie zrobiłem nic złego i to tylko durne uczucia które chcą przejąć kontrolę nic wiecej.

Niecały miesiąc temu, z dnia na dzień spakowała walizy, zabierając wypłatę z której opłacaliśmy rachunki - ja i 3 koty, no nie polecam nikomu, sprzedałem co mogłem i jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej bo nie pozwolę na inny obrót sytuacji.

To że
@Kalka301 a skoro nadal chodzi ci po głowie to coś tam jeszcze do końca nie umarło, miras pamiętaj, poszła #!$%@?, rozpadło się, nie wracaj nigdy do tego bo cie to wykończy- życie masz jedno, a czasu nikt nie wie ile, zajmij się tym co cie cieszy, ja tak robię i staram się myśleć pozytywnie każdego kolejnego dnia