Wpis z mikrobloga

Co najmniej 70% efektu otyłościogennego (obesogenic z angielskiego) który mają fast foody/śmieciowe jedzenie, znikłoby gdyby za pomocą np. takiego Benzoesanu denatonium (Bitrex) zrównać smaczność/pyszność/smakowitość z takim jaką mają warzywa. Co ważne zrównaća nie sprawić że smakują gorzej od warzyw, bo zaraz ktoś powie że no wiadomo jak zrobimy cheeseburgery całkowicie ohydnymi, to nie dało by się tego jeść, a ja mam tu na myśli tylko pogorszyć ich smak do momentu aż szczury laboratoryjne będą wybierały 50/50 warzywa albo te fast foody.

Uważam że głównym powodem przez który ludzie chudną zmieniając dietę na "zdrową", jest zwyczajnie to że warzywa, a nawet i owoce czy takie produkty jak brązowy ryż itp. są dużo mniej smaczne niż fast food, tego się po prostu nie chce jeść, jesz tylko żeby zaspokoić silny głód i kończysz jeść jak szybko tylko go zaspokoisz bo nie chce Ci się tego jeść, przyjemność z tego jest marna.

Jeżeli jesteś z tych co wierzą w to że to cukier jest bezpośrednio przyczyną otyłości, to spróbuj utuczyć się jedząc sam miód, albo sam biały cukier, i co ważne nie mieszaj go z absolutnie niczym, bo właśnie mieszając go z innymi rzeczami już tworzysz większą smaczność bo sam miód nie jest aż taki dobry.

"Members of the Hadza, a hunter-gatherer community from Tanzania, obtain 15% of their calories from honey. They have a relatively long life expectancy and little to no incidence of metabolic disease. Research suggests that people in the UK consume an almost equivalent amount of sugar (guidelines recommend no more than 5%) yet there is an obesity epidemic, with a comparable increase in the number of people developing type 2 diabetes."

Ale ci ludzie nie jedzą bardzo smacznego jedzenia, czyli kombinacji soli, tłuszczu, i cukru/węglowodanów przy małej ilości błonnika w odpowiednich proporcjach.
#niepopularnaopinia #otylosc #dieta #jedzenie #zdroweodzywianie #zdrowie #odchudzanie #przemyslenia
  • 10
@well_being: Nie wiem ile mam teraz procent BF, ale jestem na takim poziomie, ze #!$%@? cebule solo jak jablko. Smakuje mi pewnie nawet sucha maka.

Polecam przejście przez taka dietę, potem docenia się cokolwiek. I owszem - chce się jeść na każdym poziomie deficytu, owocami tez można łatwo stworzyć nadwyżkę. Jedząc warzywa tez można utyć bez problemu.

Łatwiej jednak zachować deficyt jedząc dużo warzyw, ale daleki jestem od tezy, ze „nie
@AVOIDME: To jesteś poniżej swojego genetycznego set-pointu i tu się zgodzę że jak schudniesz poniżej tego z czym twoje ciało czuje się komfortowo, to przytyjesz w miarę łatwo nawet jedząc owoce/warzywa. Co nie znaczy że jedząc fast foody nie przytyłbyś znacznie szybciej. Ale ja tu miałem na myśli to dlaczego otyłość podskoczyła z ~3% w 1960 chyba do epidemii otyłości którą mamy dzisiaj
@well_being: Czy ty się kiedykolwiek odchudzałeś, ba czy ty w ogóle cokolwiek gotowałaś, czy może całe życie jesz coś zamówionego?
Bo twierdzenie, że jedzenie posiłków przygotowanych z żywności nieprzetworzonej pozwala schudnąć przez to, że jest niedobre to urojenia na temat rzeczywistości takie, że ja #!$%@?ę xd

Fast foody maja po prostu od #!$%@? cukru tłuszczy i węgli, to tyle, całe wytłumaczenie ich
fenomenu „tuczliwości” poza tym kwestia smaku jest mocno dyskusyjna,
Czy ty się kiedykolwiek odchudzałeś, ba czy ty w ogóle cokolwiek gotowałaś, czy może całe życie jesz coś zamówionego?


@kr0l_szamanow: Tak, tak, nie

Dodatkowo uzależniające właściwości cukru są udowodnione


lol no właśnie o tym mówię, chcesz jeść więcej bo smakuje dobrze

ich dieta składa się z żywności nieprzetworzonej


No właśnie o to chodzi że żywność nieprzetworzona ma prawie zawsze dużo więcej błonnika, mniej cukru, i więcej białka niż najbardziej smacznie jedzenie
od czasu do czasu zjem se maka, kfc, czy inny syf ze sklepu, zwyczajnie deficyt kaloryczny, wiec liczy sie umiar


@Stormweaver: Ehh ale próbując wytłumaczyć epidemie otyłości należy wytłumaczyć dlaczego ludzie naturalnie, spontanicznie przestali mieć umiar w jedzeniu. Moim (i nie tylko moim, dobra książka "The Hungry Brain" na ten temat) zdaniem jest to spowodowane głównie tym że wzrosła smaczność jedzenia
@well_being: moze ludzie są bardziej leniwi i jest zbyt powszechny dostęp do gownianego zarcia, zobacz na kazdym rogu stoi jakis kebab, chinczyk czy pizza, a mało juz w polsce zostało miast gdzie nie ma makdonalda, ludzie zamiast samemu sobie jedzenie gotowac zamawiają, nie wiem czy zwrociles uwage na półki w sklepach w ostatnim czasie, ile pojawilo sie gotowego zarcia, ale tak doslownie gotowego, ze wsadzasz pudelko do mikrofali i masz, a
regularnie trenuje, robie mase potem redukcje i tak w kółko, licze sobie kalorie dosyc dokładnie

Duzo krokow robie moja srednia dzienna z ostatnich 7 dni jest w przedziale 20-30k


@Stormweaver: To raczej nazwałbym Cię sportowcem lub chociaż osobą bardzo mocno zaangażowaną w fitness. Ja się bardziej zastanawiałem nad tym dlaczego ludzie np. w USA przez ostatnie ~50 lat jedzą coraz więcej i więcej kalorii, pomijając już nawet to że mniej się
Co najmniej 70% efektu otyłościogennego (obesogenic z angielskiego) który mają fast foody/śmieciowe jedzenie, znikłoby gdyby za pomocą np. takiego Benzoesanu denatonium (Bitrex) zrównać smaczność/pyszność/smakowitość z takim jaką mają warzywa.


@well_being:

Chryste co Ty pier****isz XDD jak to zrobić? Ustawowo? XDDD

Przecież smaczne jedzenie produkowane jest po to bo ludzie chcą jeść smaczne jedzenie i producenci wychodzą na przeciw ich oczekiwaniom, konkurując że sobą o klienta. Tu nie ma żadnych nieczystych zagrywek.
Przecież smaczne jedzenie produkowane jest po to bo ludzie chcą jeść smaczne jedzenie i producenci wychodzą na przeciw ich oczekiwaniom, konkurując że sobą o klienta


@albo_wutka_albo_buk: No tak zgadzam się w pełni z tym

do wyboru jest pełna gama produktów od zdrowych i mniej smacznych, bo bardziej smaczne i miej zdrowe.


No ok i tak powinno pozostać

Z jakiej racji osoby zdrowe, szczupłe i te które mają tendencję do pojedzenia, ale