Wpis z mikrobloga

Mirasy problem moralny. Wpadłem w oko dziewczynie z pracy na ostatnim "evencie", gadaliśmy kilka godzin ze sobą.

2 dni temu byliśmy w teatrze bo mnie ostatnio zaprosiła, a bardzo chciałem iść na ten spektakl, a samemu nie lubię wiec czemu nie xD No i tu zaczyna się problem, bo ona mi się jednak nie podoba, ale pod koniec września mam wesele kumpla, na które nie mam z kim iść xD No i pytanie, ciągnąć to, kumplować się i powiedzieć, że to jednak nie to po weselu, czy od razu #!$%@?ć znajomość i nie tracić jej czasu. Czuję, że dociągnięcie do wesela to #!$%@? zachowanie bo tracę jej czas, ale z drugiej strony wszystko musi się sprowadzać do związku? xD Nie chce też kwasu w firmie XD

#rozowepaski #niebieskiepaski #zwiazki #randkujzwykopem #randka
  • 10
@takiMirek29: ej, ale od kiedy zapytanie, czy ma ochotę na pójście z tobą na wesele, to równoważnik chodzenia z nią? Przecież nikt nie sprawdza, czy jesteście parą ( ͡° ͜ʖ ͡°) Znam takie, co lubią weselne klimaty i chętnie chodzą. Tylko trzeba być szczerym i nie walić ściemy. Krótka piłka: chcesz iść na wesele ze mną?
@takiMirek29: bez urazy, ale brzmi to jakbyś sam nie wiedział czego chcesz. Niby mi się nie podoba, ale do teatru pójdę bo samemu to tak głupio. Niby mi się nie podoba ale na wesele bym ją zaprosił. Może nie jest tak, że ona ci się nie podoba tylko boisz się zrobić dalszy krok i jakoś zaangażować. A może tak że on trzech spotkaniach wyszło coś co ją skreśla. Jeśli opcja nr.