Wpis z mikrobloga

Dwa, metoda naukowa jest fajna, ale nie wystarczająca. Nigdy nauka nie odpowie tobie na temat tego co warto wiedzieć, ani gdzie jako ludzie powinniśmy się dostać (co najwyżej gdzie możemy się dostać). Nauka nie może dać znaczenia.


@Urajah: o dziwo, z tym się mogę zgodzić, częściowo przynajmniej. Tylko że ani reinkarnacja, ani wiara katolicka czy jakkolwiek inna też tego nie robi w sposób definitywny, sprawdzalny i potwierdzony. Każda wiara sobie spekuluje
@Nitro_Express: Widzę sens dyskutowania, a nawet jej podważania. Takie jest jedno z jej podstawowych założeń przecież. Zbyt wiele widziałem kiepskich prac badawczych (często w swoich dziedzinach) aby brać naukę na wiarę lub jako monolit. Czym innym np. są dowody matematyczne, czym innym teorie w naukach społecznych.
@Cinkito: Ja np. bardzo dużo wartości wyciągam dla siebie studiując Tarot w paradygmacie Chrześcijańskim (Hermetyzm). Tutaj nie chodzi o prawdę, a o to czy dany światopogląd jest a) stabilny oraz b) daje korzyści.

Tutaj przychodzi mi na myśl cytat (podobno) Forda:

Nie zależnie czy uważasz że możesz czegoś dokonać, lub nie; najprawdopodobniej masz rację.
Tak samo już Godel udowodnił, że logiczne systemy nie są wstanie być naraz spójne oraz całkowite. Jak je zatem połączyć, jak nadać im hierarchię? No to jest właśnie coś pozaracjonalne.


@Mc_Gnoyek: twierdzenie Godela dotyczy kwestii wyznaczania wszystkich możliwych aksjomatów arytmetyki, więc tak naprawdę nie wiesz o czym piszesz, swobodnie przenosząc sobie wnioski z logiki matematycznej na jakieś pseudofilozoficzne wnioski. Po drugie twierdzenie Godela nie oznacza, nawet próbując wychodzić z nim poza
Ja np. bardzo dużo wartości wyciągam dla siebie studiując Tarot w paradygmacie Chrześcijańskim (Hermetyzm).


@Urajah: np. co?

dany światopogląd jest a) stabilny


@Urajah: co to właściwie znaczy?

b) daje korzyści.


@Urajah: każdy światopogląd daje jakieś korzyści, zależy jak dużo z niego wyciągasz i co Ci jest potrzebne. Jeśli będzie zgodny z Twoimi wymaganiami i potrzebami to przydatny może być de facto dowolny, ale pytanie czy jest sens dorabiać sobie
@Mfalme_Kitunguu: To chyba od regularnej inhalacji kadzidełkami z sadzą(cząstki stałe) w słabo wentylowanym pomieszczeniu i innymi olejkowymi ziołowymi koncentratami oparami o wysokim stężeniu(może od chińczyka), które poparzyły im drogi oddechowe, a dalej to wiadomo, jak to wpływa na ciało/umysł, w tym nabawienie się astmy.
Serio te rzeczy są szkodliwe, olejek to nie jest tylko zapach, a tzw. aerozol, substancja czynna.
aby brać naukę na wiarę lub jako monolit.


@Urajah: Ale tak to właśnie dziś wygląda. ¯\_(ツ)_/¯ Odchodzi się od wiary na rzecz nauki, którą... przyjmuje się na wiarę. I osoba podważająca jest atakowana, nawet jeśli będzie to poważny naukowiec ze sporym dorobkiem. Dlatego póki co nie widzę sensu dyskusji nad tym.