#anonimowemirkowyznania Ale mnie irytują wieczorami w mieście Ci pedalarze z latarkami, które oślepiają. Dyskusja z takimi jest bezowocna niezależnie czy stary dziad, młody dzieciak czy facet w średnim wieku. Jeszcze w ryj można dostać bo wielkiemu panciowi zwróci się uwagę. Jeździć się wieczorami nie da. Rowery po parę, a nawet 20+ tysiakow, a na lampkę z normą stvzo szkoda pieniędzy. Musi być mocna latarka żeby każdego oślepiać, a jeszcze najlepiej w opcji stroboskopu, żeby ludzie z naprzeciwka dostali ataku padaczki. Niech was CH** strzeli egocentrycy jedni bez kultury.
@AnonimoweMirkoWyznania: Terapia witaminą D czyli dobre długie polecam. Wtedy mimo oślepienia widzę drogę zaś pedalarz zaczyna tańczyć dziwnie na swoim rowerku.
@sargento: jak dasz mocno przed rower to nie oślepia, jednak jadąc 30 już słabo oświetla, dlatego zmieniłem convoya na lumintopa, zobacz górną krawędź strumienia światła
@AnonimoweMirkoWyznania: w sumie ciekawe jest to, ze żaden pojazd na drodze nie ma stroboskopu, ale w rowery musza ładować światełka które napieprzaja światłem, bo wtedy lepiej ich widać
@veracholera: jeżdżę motocyklem i rowerem po mieście 1. motocyklista ma z przodu #!$%@?ą lampę 2. w mieście to motocyklista wymija a nie jest wymijany 3. motocyklista nie jeździ po ścieżkach rowerowych gdzie Andżeliki uczą 2-letnich Brajanów jeżdżenia na wrotkach 4. sam jeżdżę z lumintopem (odcięcie) i też #!$%@?ą mnie latarkarze na rowerach albo dyskotekowcy ze strobo gdzie nie jest to konieczne
@veracholera: Jak jeżdżę po mieście w nocy bez migającej lampki to w sumie tak 9 na 10 kierowców mnie nie widzi przed przejazdem i praktycznie żaden pieszy. Też nie popieram strobo, więc mam teraz jedną lampkę pulsującą skierowaną tak na ukos w dół i drugą oświetlającą z odcięciem. Wtedy statystyka rośnie i już tak ok 5 na 10 kierowców mnie widzi a czasami nawet jakiś pieszy na DDR zauważy zanim krzyknę
nie pójdę więcej na siłownie, dzisiaj poszłam poćwiczyć brzuch na ławce. Najpierw jakiś chłop ciągle się podejrzanie gapił, potem drugi i widziałam jak śmieje się pod nosem. Wróciłam do domu i od razu się rozbeczałam #sport #silownia
Ale mnie irytują wieczorami w mieście Ci pedalarze z latarkami, które oślepiają. Dyskusja z takimi jest bezowocna niezależnie czy stary dziad, młody dzieciak czy facet w średnim wieku. Jeszcze w ryj można dostać bo wielkiemu panciowi zwróci się uwagę. Jeździć się wieczorami nie da. Rowery po parę, a nawet 20+ tysiakow, a na lampkę z normą stvzo szkoda pieniędzy. Musi być mocna latarka żeby każdego oślepiać, a jeszcze najlepiej w opcji stroboskopu, żeby ludzie z naprzeciwka dostali ataku padaczki. Niech was CH** strzeli egocentrycy jedni bez kultury.
#rower #szosa
---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #62e43c4d9fd4bdb688e79f66
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop
Przekaż darowiznę
@AnonimoweMirkoWyznania: wymyślasz jakieś germańskie farmazony a wystarczy tylko lampkę skierować.
@sargento: convoya swojego jak skieruje 2m przed rower to i tak oślepia, więc nie, nie wystarczy
1. motocyklista ma z przodu #!$%@?ą lampę
2. w mieście to motocyklista wymija a nie jest wymijany
3. motocyklista nie jeździ po ścieżkach rowerowych gdzie Andżeliki uczą 2-letnich Brajanów jeżdżenia na wrotkach
4. sam jeżdżę z lumintopem (odcięcie) i też #!$%@?ą mnie latarkarze na rowerach albo dyskotekowcy ze strobo gdzie nie jest to konieczne
To kierowca roweru powinien dostosować prędkość do warunków.
Komentarz usunięty przez moderatora