Aktywne Wpisy
KingaM +38
Serio, #orange? Przecież to święto ma głębokie znaczenie religijne dla wielu osób, a Wy postanowiliście robić z tego jaja dosłownie i w przenośni. To jest jakieś kurwskie lekceważenie wolności religijnej i świętości tradycji. Co będzie następne? Cyfrowe noszenie palm w Wielki Tydzień? Albo cyfrowe chodzenie na msze? Może e-palenie ziółka przez rastuchów które przecież jest ich sakramentem albo darmowe gigabajtu z okazji obalenia reżimu.
Ja wiem, że to tylko zabawa
Ja wiem, że to tylko zabawa
ZenujacaDoomerka +178
W ogóle fascynuje mnie istnienie osób co kochają Marvela i star wars.
Tych ludzi się powinno od społeczeństwa normalnego odseparować.
To nie są normalni ludzie. Normalny dorosły nie idzie oglądać filmu o tej samej treści po raz tysięczny i mówi wow ale super.
Ciągle to samo - jest bohater, drama a potem znów dobro zwyciężyło xD
To są jakieś uposie po prostu a nie ludzie. Jedyne do kogo to może przemawiać to
Tych ludzi się powinno od społeczeństwa normalnego odseparować.
To nie są normalni ludzie. Normalny dorosły nie idzie oglądać filmu o tej samej treści po raz tysięczny i mówi wow ale super.
Ciągle to samo - jest bohater, drama a potem znów dobro zwyciężyło xD
To są jakieś uposie po prostu a nie ludzie. Jedyne do kogo to może przemawiać to
W porównaniu do piekła jakiego doświadczyłem przy braku wenli, zejście z fluo to doświadczenie na kilkunastokrotnie niższym poziomie dyskomfortu.
Dlatego wielkie dzięki za tego tipa.
Jednak po tygodniu bycia na 0, pojechałem z różową na urodzinowy wyjazd do Budapesztu.
Niestety jeden z dni pobytu wyszedł spod naszej kontroli i dokonało się coś co nie powinno mieć miejsca, trochę zbyt mocno zabalowaliśmy w barach dawnego żydowskiego getta i tak jak zwykle bywa, alkohol nie przyczynił się do polepszenia i tak średniej sytuacji.
Mija drugi tydzień odstawienia i zaczynam czuć się coraz gorzej, brain zapy praktycznie zniknęły, jednak pojawił się dziwny uogólniony lęk bez specjalnej przyczyny. Czuję się wewnętrznie niespokojny i lekko wystraszony czy całe to zejście było rzeczywiście dobrym pomysłem.
Jednak cały czas staram się być dobrej myśli i mieć nadzieję, że to tylko efekty zespołu odstawienia, które na pewno w końcu miną.
Ten spadek względnie komfortowego samopoczucia zapoczątkowała nieszczęsna alko-turystka u węgierskiego Żyda.
Stąd moje obawy.
Kolejny raz alkohol przyczynia się pogorszenia mojego stanu, dlatego jeżeli w tym momencie ktoś z was zmaga się z podobnym nerwicowo-lękowym problemem, niech trzyma się z dala od tego cholerstwa i zadbam o swój długofalowy komfort życia, a nie tylko chwilową ulgę w niekomfortowej sytuacji. Nie warto było #!$%@?, nie warto.
#depresja #nerwica #leki #alkohol #nerwica #depresja #derealizacja #depersonalizacja #medycyna #gorzkiezale #fluoksetyna #wenlafaksyna #odstawianie #leki #odstawienie #trittico
@G0w0rek: cyberpunk jest tu i teraz! ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Trzymaj się Miras. Sam schodziłem z wenli. Z 300mg, powoli i szło dobrze. Nawet niektóre dawki mi się zaczęły podobać (przy którymś stopniu, chyba na 75, rozwiały się myśli samobójcze) Jednak po skoku z 37.5 na zero, była masakra. Najpierw nie dałem rady wstawać z łóżka na nic innego niż praca, przez ciało przebiegały impulsy elektryczne, mięśnie bolały jakby od wewnątrz. Ustało gdzieś po miesiącu, no całkiem to może po dwóch.