Wpis z mikrobloga

@#!$%@?: o nie, ludzi wkurza pogarda xD. Książki to #!$%@? rozrywka jak film w telewizji a ona się nad tym spuszcza jakby ludzi w Afryce ratowała - to ludzi denerwuje. Gdyby jutro wszystkie jej książki zniknęły to świat by tego nie zauważył a mimo to, ludzi, którzy tego nie doceniają nazywa idiotami. To każda osoba zainteresowana winem, piwem, gotowaniem, kawą, herbatą, programowaniem, szyciem, jazdą na nartach czy chodzeniem po górach może laików
@Toniejawtedy ale ona nic takiego nie powiedziała. Nie powiedziała że każdy kto nie czyta jej książek jest idiota, tylko że literatura nie musi być rozrywka masowa i może być skierowana do waskiej grupy ludzi którzy spełniają dwie cechy: są inteligentni i chcą czytać literaturę.

Jak ktoś jest inteligenty a nie chce czytać książek.to elo, jego sprawa. Nie czyni to z niego debila.

Ja rozumiem, że każda wizja wprowadzania jakiejkolwiek nierówności i zaburzania
Ona wprost nazwała głupkiem albo upośledzonym każdego, kto nie chce czytać jej książek.


@Toniejawtedy: Mylisz się, nic takiego nie powiedziała, a tym bardziej wprost. To nadinterpretacja jej słów, na siłę przypisujesz jej słowa, których nie wypowiedziała. Wysłuchaj jeszcze raz co powiedziała, tym razem bez emocji. Ostatnio coraz rzadziej słuchamy tego co do powiedzenia ma dany człowiek, a coraz bardziej skupiamy się na własnych interpretacjach, odczuciach i tym jak my rozumiemy dane
@Niemamwiedzy: żeby jeszcze to co pisze zasługiwało na jakiekolwiek wyróżnienie. Jej styl jest najzwyczajniej w świecie pretensjonalny, porusza tematy oczywiste, a przedstawia je w sposób czarno biały, nie ma tam żadnej prawdziwej refleksji, a jedynie biblijna nauka „to złe, to dobre” No chyba, że ostatnie jej książki okazaly się arcydziełami, które w sposób wielowymiarowy przedstawiają nieporuszane dotąd tematy.
Jeżeli nie to raczej urągają one inteligencji czytelników, a napewno nie wymagają, aby
@#!$%@?: i tak, i nie. Dla mnie te słowa o "literaturze nie dla idiotów" mają w sumie kilka wymiarów.

Po pierwsze, i najważniejsze - tego jednego zdania nie można wyjmować z kontekstu. Pełna wypowiedź to:

– Powiedzmy sobie szczerze – literatura nie jest dla idiotów. Ja nigdy nie oczekiwałam, że wszyscy mają czytać i że moje książki mają iść pod strzechy. Wcale nie chcę, żeby szły pod strzechy. Literatura nie jest dla