Wpis z mikrobloga

via transkrypcja
  • 1
#codziennatranskrypcja #wiadomosci #tvpis #tusk11x
10.07.2022

Oto zapis dzisiejszego głównego wydania programu "informacyjnego" rządowej telewizji.
Archiwum dostępne na: https://codziennatranskrypcjatvpis.github.io/
FAQ

Bestialska armia Putina uderza tak, by było jak najwięcej cywilnych ofiar.
Dobry wieczór, Edyta Lewandowska, witam państwa i zapraszam na Wiadomości.

---
Bóg nas uratował, wszystko dookoła eksplodowało.

Rosjanie mordują ukraińskich cywilów.
Oni celowo atakują zwykłych ludzi, zwykłe osiedla i domy, żeby było wiele ofiar.
Tyle ofiar, tyle bólu rodzin, tyle samotności, tęsknoty za bliskimi, którzy nigdy nie powrócili.
Pamięć i hołd dla ofiar sowieckiej zbrodni w powojennej Polsce.
Obława augustowska jest do dziś nierozliczoną zbrodnią.

---
To będzie ciekawe granie, trudne, na pewno będzie duży opór ze strony przeciwnika.
Sportowe emocje i największe muzyczne hity Wakacyjnej Trasy Dwójki tego wieczoru w TVP.
Już dziś wieczorem radość, muzyka, zabawa.
Serdecznie zapraszam, włączcie TVP2, nie może was zabraknąć.

---
Podczas gdy wojska Władimira Putina kontynuują ofensywę na Donbasie, ukraińska armia prowadzi coraz odważniejsze ataki na tyłach agresora.
Sytuację na miejscu obserwują nasi reporterzy: Karolina Pajączkowska w Charkowie, a w stolicy Ukrainy Tomasz Jędruchów, od którego zaczynamy.
Czy można już mówić o ukraińskiej kontrofensywie?

---
Na to niestety jest za wcześnie.
Ale już teraz widać skutki działania nowej broni, która ciągle dociera na Ukrainę.
Ukraińcom udało się ostrzelać bazę rosyjskich żołnierzy w Chersoniu.
Rosyjscy zbrodniarze znów za cel obrali ukraińskich cywilów.
To moment ataku na osiedle mieszkaniowe w Charkowie.
Nie ma tu baz wojskowych, są ludzie i to na nich barbarzyńcy Putina zrzucili bomby.
Tam była 12-letnia dziewczynka.
Spała, ale rodzice zdążyli wynieść ją na zewnątrz.
Charków leży w pobliżu granicy z Rosją.
Rakiety wroga dolatują tu w niecałe 40 sekund, pozostawiając ogrom zniszczeń.
Według amerykańskich ekspertów wojskowych Rosja spróbuje nawet zaanektować obwód charkowski.
To już Czasiw Jar w obwodzie donieckim i kolejny atak na niewinnych ludzi.
Co najmniej 15 osób zginęło, wielu jest rannych.

Tylko Bóg nas uratował.
Wszystko dookoła eksplodowało, wszędzie pełno gruzu, ale jesteśmy dzięki Bogu cali.

Trwa akcja poszukiwawcza, bo pod gruzami są uwięzieni ludzie.
Rosyjscy terroryści otworzyli ogień do mieszkających na tym osiedlu ludzi.
Poszukujemy zasypanych osób, wśród zaginionych jest dziecko.
Rosyjskie zbrodnie nie ustają.
W Chersoniu okupanci porywają ludzi, zajmują ich domy, plądrują lokalne sklepy.
Ukraińskie władze wezwały mieszkańców obwodu donieckiego do ewakuacji.
Najważniejsze to powstrzymać rosyjską ofensywę.
I to jak najszybciej, bo musimy zapewnić bezpieczeństwo naszym rodzinom.
By stawić skuteczny opór, Ukraińcy potrzebują więcej uzbrojenia z Zachodu.
Oni celowo atakują zwykłych ludzi, zwykłe osiedla i domy, żeby było wiele ofiar.
Nie ma dnia bez brutalnych ataków Rosjan.
Dlatego tylko nowoczesna broń pozwoli nam powstrzymać tych terrorystów.
Polska dostarczyła na ukraiński front haubice samobieżne Krab, wyrzutnie rakietowe Piorun czy karabinki Grot.
Amerykanie przekazali HIMARS-y, które sieją spustoszenie wśród Rosjan.
Brytyjskie siły specjalne szkolą ukraińskich żołnierzy do walki z wrogiem.
Gdy jesteś na wojnie przeciwko Rosji, musisz dobrze się przygotować.
To właśnie oferujemy.
Ukraińcy po tym szkoleniu będą mieli większą wiedzę i doświadczenie.
Mamy tu wielu zaprawionych w bojach dowódców.
Także na terenie Ukrainy odbywają się szkolenia dla ludności cywilnej, bo ta coraz częściej pada ofiarą agresji zbrodniarzy Putina.
To jest kwestia czasu.
Nie da rady wziąć do ręki broni i od razu wiedzieć, jak jej użyć.
Ta wiedza może się przydać.
Były dowódca amerykańskich wojsk w Europie generał Ben Hodges twierdzi, że Rosja może osłabić ofensywę na Ukrainie, ale tylko po to, by w nowym roku uderzyć ze zdwojoną siłą.

---
Wielu charkowian nie chce opuszczać miasta pomimo śmiertelnego niebezpieczeństwa.
Od 3 tygodni ostrzał miasta ponownie trwa nieprzerwanie.
Karolina Pajączkowska wróciła na stację metra, w której pomimo trudnych warunków ludzie nadal chcą żyć.
Dlaczego ci ludzie nie zdecydowali się na ucieczkę w bezpieczniejsze rejony Ukrainy?

---
Odpowiedź wydaje się jedna.
Stąd my, stąd nie wyjedziemy.
To jest nasze miasto.
Nie opuścimy go.
Tak najczęściej mówią.
Dwa miesiące temu ukraińscy obrońcy wypchnęli wroga aż do granicy.
Cały kraj wiwatował.
Charków i jego mieszkańcy przez kilka tygodni wierzyli, że najgorsze już minęło.
Władze miasta zachęcały do wyjścia z podziemi i powrotu do normalności, gwarantując bezpieczne lokum dla tych, którzy stracili dach nad głową.
Gdy pierwszy raz byliśmy tutaj pod koniec maja, to metro było powoli opuszczane przez ludzi, którzy szukali tu schronienia.
Teraz sytuacja znowu uległa pogorszeniu.
Ataki rakietowe pojawiają się codziennie, co noc, dlatego coraz więcej osób wraca.
Dziś miasto nie pozwala mediom rozmawiać z osobami, które szukają schronienia w metrze.
Udaje nam się ich nagrać ukrytą kamerą.
Wciąż śpią tu na podłodze.
Nikt nie zapewnił im pomocy psychologicznej.
Gdy 40-letni Jakub dowiedział się, w jak skrajnie trudnych warunkach żyją tu ludzie, ruszył im na pomoc.
Dziś sam śpi razem z nimi, organizuje pomoc humanitarną i próbuje przekonać do ewakuacji.

Trzeba tym ludziom pomagać.
Już się nie myśli o sobie, ale o tych, którzy tam mieszkają.
Prosiłbym o pomoc, jakieś wsparcie psychologów.
Ale musi być ich grupa, którzy tu przyjadą i z nimi porozmawiają.
O tym, jak trudno żyje się w zimnej i wilgotnej stacji metra, wie doskonale Kataryna.
Dziś odwiedzamy ją w jej nowym domu pod Charkowem.
Było strasznie, ale już zaczynamy się przyzwyczajać.
Bo życie w metrze to nie jest życie.
Trzeba przyzwyczaić się do życia w tym mieście albo wyjeżdżać gdzie indziej.

---
77 lat temu, w lipcu 1945 roku, oddziały Armii Czerwonej, NKWD wspomagane przez funkcjonariuszy UB i komunistycznych konfidentów przeprowadziły masowe aresztowania polskich patriotów.
Ofiarami tej brutalnej akcji byli żołnierze Armii Krajowej i wspierający ich mieszkańcy.
Tysiące schwytanych wywożono w nieznanym kierunku.

---
Wzgórze Krzyży w Gibach na Podlasiu.
Symboliczna nekropolia ofiar obławy augustowskiej, małego Katynia.
Widziałem na własne oczy, jak znęcali się enkawudziści wraz z kontrwywiadem Smiersz.
Miejsce obchodów 77. rocznicy największej zbrodni w powojennej Polsce.
Obława augustowska to, można powiedzieć, mord założycielski, akt założycielski Polski komunistycznej.
"Oddajemy cześć prześladowanym i zgładzonym rodakom, którzy zapłacili straszliwą cenę za wierność Polsce" - napisał prezydent Andrzej Duda w specjalnym liście.
Nie ustaniemy w poszukiwaniu prawdy o tamtej zbrodni i w upamiętnieniu jej ofiar.
List do uczestników obchodów skierował także prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Oddając hołd wszystkim zamordowanym oraz więzionym ofiarom obławy augustowskiej, siłą rzeczy kierujemy nasze myśli także ku bohaterskim Ukrainkom i Ukraińcom.
Nie jest znana dokładna liczba ofiar obławy augustowskiej.
Historycy szacują, że Sowieci zamordowali około 2000 Polaków.
Śledztwo od lat prowadzi IPN i wciąż nie wiadomo, gdzie zostały pochowane ofiary.
Od otwarcia rosyjskich archiwów zależy to, czy poznamy miejsca, w których znajdują się ciała zamordowanych w obławie.
Komuniści przeczesywali lasy, podwórka, wyciągali ludzi z domów.
Tak jak ojca Teresy Staśkiewicz z Augustowa.
Widziałam za oknem, bo to był parter, kilka takich żołnierskich głów, szare mundury, no i na tym się skończyło.
W dawnej siedzibie NKWD i Urzędu Bezpieczeństwa w Augustowie, miejscu kaźni Polaków, Instytut Pileckiego tworzy Muzeum Obławy Augustowskiej.
Ta nowoczesna instytucja, którą chcemy powołać, zbudować w Augustowie, która będzie się mieściła w Domu Turka, jest budowana z myślą i dla rodzin ofiar obławy.
Tyle ofiar, tyle bólu rodzin, tyle samotności, tęsknoty za bliskimi, ktorzy nigdy nie powrócili.

---
Potężne tłumy wiernych i modlitwa o pokój.
Tak pod hasłem "Z Maryją posłani w pokoju" na Jasnej Górze przebiegła 31. Pielgrzymka Rodziny Radia Maryja z udziałem m.in.
prezydenta Andrzeja Dudy.

---
Jasnogórskie błonia wypełnione po brzegi.
Przede wszystkim ogromne przeżycie duchowe i wzmocnienie na dalsze dni.
Jedna z największych, dorocznych pielgrzymek na Jasną Górę zawitała już 31. raz.
Jak się widzi ten tłum blisko stutysięczny Siatkówka mężczyzn - Liga Narodów
---
Dzisiaj tu jest Polska.
Jesteśmy w sercu Polski, w sercu Matki.
W centrum tegorocznej pielgrzymki znalazła się modlitwa o pokój.
Dziś, drodzy siostry i bracia, w wielu rejonach świata niszczy się pokój, którego brakuje na Ukrainie, którego brakuje w różnych rejonach świata.
Pokoju, który jest potrzebny również w naszej ojczyźnie.
Uczestnikom pielgrzymki osobiście podziękował prezydent Andrzej Duda.
Dziękuję wam, że przy wszystkich tych wartościach niezłomnie trwacie, że bronicie rodziny, bronicie życia, bronicie Polski i wszystkiego, co polskie, także polskiej własności i ziemi, i lasów, i środków produkcji.
O modlitwie zapewnił na dzisiejszej audiencji generalnej papież Franciszek.
Kieruję moje pozdrowienie do polskich pielgrzymów i obejmuję nim uczestników dorocznej pielgrzymki Rodziny Radia Maryja do sanktuarium w Częstochowie.
Wyjątkowo licznie zgromadzeni wierni wrócą tu za rok.
I - jak mówią - wierzą, że będą wtedy dziękować za pokój na Ukrainie.

---
Polska jak długa i szeroka, tak piękna i ciekawa.
Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego zachęca, by te wakacje spędzić z zabytkami i całym bogactwem kulturowym.
W tym roku wraca także wiele atrakcji chętnie odwiedzanych przez turystów.

---
Czarne chmury nad Zamkiem Królewskim tym razem oszczędziły turystów.
Przyjechaliście zwiedzać Warszawę?
Tak, przyjechaliśmy zwiedzać, a przy okazji załatwić papiery na uniwersytecie.
Każdy pretekst jest dobry, a tych dziś znalazło się sporo.
Na Starówce tłoczno.
To wszystko jest niesamowite, piękne.
Muszę zrobić trochę zdjęć, ale jestem tu dopiero od 10 minut.
Ten zachwyt nie dziwi.
Trakt Królewski w Warszawie to jeden z pomników historii.
W całej Polsce jest ich aż 116.
Akcja "Wakacje z zabytkami" to zwrócenie uwagi na różnorodność i bogactwo kulturowo-historyczne każdego regionu.
Polska jest bogata w zabytki, ale też jest bogata w dziedzictwo niematerialne, czyli nasze tradycje, obyczaje, zwyczaje, a wakacje sprzyjają temu, żeby je poznawać, te duże, takie jak Zamek Królewski, ale i te mniejsze położone lokalnie.
Na wakacyjnej liście zabytków także 17 obiektów UNESCO.
Jednym z nich jest Puszcza Białowieska.
Po miesiącach wyłączenia strefy przygranicznej wracają tu kultowe atrakcje.
W lesie jest fajnie.
Leśna kolejka wąskotorowa pędzi z prędkością 11 km/h - odpowiednią, by przez 3 godziny podróży dostrzec uroki Puszczy Białowieskiej.
Są piękne drzewostany, różnego rodzaju zwierzęta.
Zamiast siedzieć bezczynnie, lepiej pojechać do puszczy.
Albo w Bieszczady.
Z ruin zamku Sobień turyści znów mogą podziwiać dolinę Sanu.
Lasy Państwowe odnowiły trasę i punkt widokowy.
A droga na sam szczyt przez rezerwat przyrody to sama przyjemność.
Piękny widok, piękna okolica.
Polecam.
Wszystko bezpiecznie.
Można superwidoki zobaczyć.
Takich miejsc w całej Polsce nie brakuje.
Zabraknąć może tylko czasu, by wszystkie odwiedzić.

---
Oglądają państwo główne wydanie Wiadomości.
Zobaczmy, co jeszcze przed nami.

---
Czy rządowe programy wsparcia dla Polaków to problemem dla opozycji?

---
Kryzys energetyczny w Niemczech.
Władze racjonują gorącą wodę, oszczędzają na oświetleniu ulic i zamykają baseny.
Domagają się też dostaw surowców z innych państw UE.
Polacy w odróżnieniu od sąsiadów o swoje bezpieczeństwo energetyczne mogą być spokojni.

---
W drodze do gazoportu LNG w Świnoujściu jest kolejny już transport skroplonego gazu, tym razem z USA.
Niezależność energetyczną Polski gwarantują dwie długoterminowe umowy z USA i kontrakt z Katarem.
Od maja działa też interkonektor umożliwiający dostawy gazu z Litwy, wkrótce uzyskamy takie połączenie ze Słowacją.
Stworzyliśmy taką sieć dostaw gazu nierosyjskiego, która uodporniła nas na szantaż energetyczny Rosji, jaki widzimy obecnie na europejskich rynkach.
W październiku zacznie też działać gazociąg Baltic Pipe.
Popłynie nim gaz z Norwegii.
Jesteśmy liderem w magazynowaniu błękitnego paliwa.
Zbiorniki są zapełnione w 97%.
Swoje zdolności magazynowania gazu LPG aż o 25% powiększa też Lotos.
Dywersyfikacja źródeł z różnych stron, bo to nie tylko gaz, mamy i węgiel, to jest umiejętność zarządzania gospodarką.
W dużo gorszej sytuacji są Niemcy.
Ich zapasy są niemal o połowę mniejsze, a jutro Rosja zamknie gazociąg Nord Stream 1, główne źródło dostaw gazu.
Prace konserwacyjne mają potrwać 10 dni, ale Berlin obawia się, że gazociąg może nie być z powrotem uruchomiony.
Święta zasada bezpieczeństwa ekonomicznego mówi o tym, żeby nie wsadzać wszystkich jajek.
Niemcy zrobiły wręcz przeciwnie - wsadziły wszystkie jaja do koszyka z napisem Rosja i teraz płacą za to straszliwą cenę.
Największa firma w Niemczech wynajmująca mieszkania zapowiada obniżenie temperatury centralnego ogrzewania do 17 stopni między 23.00 a 6.00.
Z kolei jedna ze spółdzielni mieszkaniowych w Saksonii racjonuje dostawy ciepłej wody.
Najemcy mogą z niej korzystać tylko w wyznaczonych godzinach: od 4.00 do 8.00, między 11.00 a 13.00 i 17.00 a 21.00.
W kraju obowiązuje stan alarmowy, a rząd wzywa do europejskiej solidarności.
Domaga się, aby inne państwa Unii - w tym Polska - podzieliły się swoimi zapasami.

Stan prawie katastrofy, jeśli chodzi o niemiecką energetykę, jest wynikiem braku solidarności niemieckiej i polityki, która miała budować niemiecką hegemonię w Europie kosztem takich krajów jak Polska.
Czarę goryczy przelał skandal obyczajowy z udziałem niemieckich władz.
Na imprezie grupy parlamentarnej SPD co najmniej 8 kobiet miało zostać odurzonych pigułkami gwałtu.
Uczestnikami przyjęcia byli m.in.
posłowie i pracownicy Bundestagu, wśród nich także kanclerz Olaf Scholz.
Sprawę bada policja.

---
Od początku rządów PiS konsekwentnie realizuje politykę wsparcia dla rodzin z dziećmi i osób starszych, ale wciąż pojawiają się pytania, co opozycja chciałaby zrobić z programami takim jak 500+.

---
W górach za wakacje w gospodarstwie agroturystycznym czy nad morzem do końca września możemy zapłacić bonem turystycznym.
500 zł wsparcia przysługuje na każde dziecko.
Troszkę lżej, można wyjechać na wakacje.
Noclegi z tego opłaciliśmy w hotelu.
To duże wsparcie, jeżeli chodzi o pomoc rodzinom z dziećmi.
Z tego wsparcia do tej pory skorzystało ponad 3 mln 400 tys. osób.
Mądre państwo i mądre władze stawiają na rodzinę i wspierają rodzinę ze wszystkich sił, bo jest ona gwarancją przetrwania państwowości, narodowości i społeczeństwa.

Program 500+, wyprawka szkolna 300+, matczyne emerytury - te formy wsparcia rodzin funkcjonują już od lat.
Do tego doszły kolejne zaproponowane przez PiS - Rodzinny Kapitał Opiekuńczy czy dofinansowanie do żłobków.
A dla seniorów dodatkowe 13. i 14. emerytury, zerowy PIT i program bezpłatnych leków.
Przez ostatnie lata model gospodarczy był oparty o transfery społeczne, które były istotne dla rodzin i które stanowiły istotny impuls dla rozwoju gospodarczego.
Tego wcześniej brakowało.
A ofiarami stawały się głównie rodziny z dziećmi.
Gdy koalicja PO-PSL kończyła rządy, co 10. dziecko w Polsce żyło w skrajnym ubóstwie, dziś jest ich o połowę mniej.
Właśnie dzięki takim programom jak 500+.

Ja pobieram 500+, Maluch+, mój tata pobiera 14. emeryturę.
Ja się nie boję, że PO to zabierze.
Ja mam nadzieję, że to zabierzecie.
To Dariusz Szczotkowski, w przeszłości działacz SLD i zwolennik partii Korwina-Mikkego.
Dziś członek PO.
Ja pamiętam pana rządy, wtedy nic nie dopłacaliśmy, ale wtedy dawaliśmy sobie radę i chciałbym, żeby to wróciło, polityka ciepłej wody w kranie.
Bo dawaliśmy sobie za pana radę i było super.
Gdyby było super, partia Tuska w 2015 roku nie straciłaby władzy.
Gdyby Polacy nie chcieli zmian wprowadzonych przez PiS, nie wybieraliby tej partii przez kolejne lata.
Opozycja ma za co nienawidzić partię Jarosława Kaczyńskiego.
Przede wszystkim chodzi o przegrane wybory.
500+ i transfery socjalne, które zaproponował PiS, w ogromnej mierze uaktywniły ludzi.
Ci ludzie zaczęli głosować na prawicę i nawet sojusz partii opozycyjnych nie dawał zwycięstwa totalnej opozycji.
Trudno nie odnieść wrażenia, że takimi wyznaniami...
Ja mam nadzieję, że to zabierzecie.
...działacze partii Donalda Tuska sami to zwycięstwo oddalają.

---
Jak widać, ludzie Donalda Tuska mają nadzieję, że gdy dojdą do władzy, odbiorą Polakom pieniądze zagwarantowane w programach społecznych.
Jaką jeszcze Polskę sobie wyobrażają?
Co Donald Tusk proponuje najczęściej?
I dlaczego tak fatalnie wypada w rankingach zaufania?

---
My się na ulicy zorganizujemy.
Na ulicy też się zorganizujemy, jeśli ta władza nie zniknie.
Grozi Donald Tusk. Tak ogólnie.
Ale nie tylko.
Straszy też konkretne osoby.
Tu - prezesa NBP.
Nie będzie ani jednego dnia dłużej prezesem NBP i nie trzeba będzie ustawy, żeby gościa wyprowadzić z NBP, i ja to zrobię, ja to wam gwarantuję.
Wtórują mu jego podwładni.
Przyjdą silni ludzie i go przekonają.
Agresja ma pokazać, że jest silnym człowiekiem, że trzyma rękę na pulsie i że jest w stanie przewodzić rewolucji, która doprowadzi do wytarcia wszystkiego, co zrobił PiS do spraw socjalnych, do bezpieczeństwa Polski.
Dziś Tusk nie tylko straszy, ale i obiecuje.
Zdaniem fachowców w tak trudnych gospodarczo czasach to obietnice wręcz absurdalne.
Do wyborów będziemy mieli przygotowany projekt pilotażu na 4-dniowy tydzień pracy.
Skrócony tydzień pracy.
Gdy ta propozycja wyszła od partii Razem, tak szydził z niej podwładny Tuska, nie tak dawno jeszcze szef PO - Borys Budka.

---
Które stanowisko PO jest więc prawdziwe?
Złośliwi mówią, że być może Tuskowi chodzi o jego tydzień pracy.
Nie ma przecież opinii wyjątkowo pracowitego, za to chętnie wykorzystującego rządowe dobrodziejstwa.
Jeśli mówimy o Donaldzie Tusku, to mówimy o osobie, która ma problem z wiarygodnością, ponieważ wielokrotnie rozmijała się z prawdą.
Mówią obserwatorzy życia politycznego.
I przypominają choćby to zapewnienie z expose z 2007 roku.

Naczelną zasadą polityki finansowej mojego rządu będzie stopniowe obniżanie podatków i innych danin publicznych.

Jak było? Wręcz odwrotnie.
Sztandarowa podwyżka za czasów Tuska to podwyżka VAT.
Sztandarowa, ale nie jedyna.
Do tego stawka rentowa, akcyza, zamrożenie progów PIT czy i tak śmiesznie niskiej kwoty wolnej od podatku.
Do tego nowe daniny: podatek od miedzi i srebra, myto czy podatek bankowy - wymieniają branżowe media.
Mówił, że sprowadzi katarskich biznesmenów, żeby inwestowali w stocznie.
Okazało się to kompletną bajką.
Mówił, że broni polskiego biznesu, po czym razem z prezydent Warszawy rozmontował Kupieckie Domy Towarowe po to, żeby otworzyć pole po konkurencyjną galerię handlową, która powstała kilkaset metrów dalej.
Trudo się wiec dziwić, że coraz głośniej i coraz częściej padają pytania o wiarygodność Donalda Tuska.
A odpowiedzi na te pytania są dla niego druzgocące.

Jest w ścisłej czołówce polityków, którym Polacy nie ufają.
Pozostawiliśmy im państwo w świetnym stanie.
No właśnie.
Pieniędzy po prostu nie ma i nie będzie.

Komentować nie trzeba.

---
Kolejny weekend wakacji to już tradycyjnie kolejne show Wakacyjnej Trasy Dwójki.
Tym razem wspaniałe widowisko na Podlasiu w Augustowie.
Na miejscu jest nasz reporter Adrian Borecki.
Co tam będzie się dziś działo?

---
Będzie totalne wakacyjne szaleństwo.
Do tańca porwie Golec uOrkiestra, który zagra swoje największe przeboje.
Będą polskie i zagraniczne przeboje gwiazdy.
Będą rytmy disco.
Będą znane utwory.
Na Wakacyjną Trasę Dwójki czekali cały rok.
W Augustowie zapowiada się długa noc, bo najlepsza trasa koncertowa w Europie zawitała na Podlasie.

---
Największe p
źródło: comment_1657476603Ar3aGkDIgabPdxooIDlDod.jpg