Wpis z mikrobloga

  • 17
Pomijając jakość wykonania samej roboty, to jak zrozumiałem z filmów, sprawa wygląda tak:

"Majster" z Jacuśkiem dogadali się że robota nie zostanie wykonana do końca*, a np. fugi poczyści kto inny - "majster" nawet poinstruował jak to zrobić. Nie zobaczyłem żeby ktoś miał obiekcje.

Jacuśko wrócił na Belweder i zaczął na "majstrze" wieszać psy za m.in. rzeczy, na które sam się niewiele wcześniej zgodził. Do samych pretensji przyłączył się na społeczności Sławek, mimo że on też, jak zakładam, zgodził się na warunki. No bo jak można się wybielić cudzym kosztem, to w sumie czemu nie?


I tak coś czuję, że w-------y "majster" pojawi się niedługo na wypoku albo w innym centrum społeczności i zacznie sypać jakimiś niewygodnymi faktami, których był świadkiem podczas pobytu w Belwederze. Trzeba nadstawiać uszu ¯\_(ツ)_/¯



#kononowicz
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Zwanek: może tak po prostu miało być , będzie że niby chciał pomagać nie hejtować no ale faktur nie ma bo typ odwalił i uciekł , czyli sławek dobry sławek chciał pomagać ... wiesz tak serio to czuję że on mógł próbować się ratować tą akcją niby ocieplał wizerunek ale zrobił tak żeby wyszło że nic nie wyszło i niby nie ma jak tego wyliczyć itd
  • Odpowiedz
@Zwanek: Nadrabiam wlasnie 'Żarty się skończyły! Taksówkarz uciekł z piskiem opon'

Aron wlasnie ustala sobie co i jak z budowlancem tak jakby juz bylo po robocie, wiec tego no
  • Odpowiedz