Wpis z mikrobloga

średnich lotów aktor z dupy cytowany jako autorytet w kwestiach medycznych


@czarnyzlybogdan: Correct me if I'm wrong, ale chyba nie trzeba być profesorem anatomii by stwierdzić iż decyzja rodziców o korekcie płci ich pięcioletniego dziecka na podstawie lubienia przez nie rzeczy społecznie przypisywanych jako "dziewczęce" czy "chłopięce" jest conajmniej dziwna.

przede wszystkim on jest skrajną konserwą.


@Borysko_88: Nawet konserwy czasem powiedzą coś mądrego.
@Phyrexia: You're wrong. Wchodzenie na estrogen czy testosteron nie dzieje się od razu, tylko poprzedzone jest rozmowami dziecka z psychologiem, często nie jednym. Jak sama zauważasz, są charakterystyczne zachowania, które mogę świadczyć, choć nie muszą, o identyfikacji z płcią przeciwną. Tu wkraczają psycholodzy i behawioryści.

W przypadku identyfikacji dziecka jako potencjalnej osoby transpłciowej, w okresie dojrzewania można podawać blokery dojrzewania, żeby odłożyć tranzycję do przeciwnej płci w czasie.

Blokery są też
Tragediom wynikającym z dysforii można zapobiec.


@Kwazariusz: Dużo łatwiej byłoby zapobiegać im nie przypisując zachowań czy nawet podziału zabawek na dziewczęce/chłopięce bo tutaj leży problem. Natomiast z jakiegoś powodu gloryfikuje się "dziewczęce" i "chłopięce" stereotypy do tego stopnia, że w np. przypadku dziewczyn lubiących samochody czy piłkę nożną albo chłopców mających dziewczęce zainteresowania do głowy przychodzi faszerowanie estrogenami i blokerami dojrzewania na wypadek ewentualność przyszłej dysforii płciowej podczas dojrzewania.
@Phyrexia: ale taguj #urojeniaprawakoidalne, łatwiej zapobiec wyzbywając się koncepcji płci społecznej? Czy komuś z prawicy zależy na tym? No chyba absolutnie nie. Czy tego chcemy czy nie, żyjemy w realiach istnienia płci performatywnej i nikt z tego nie ucieknie, a kto próbuje, tego prawica zagryza jako czubka. Komu przychodzi łatwo? Jak często się to zdarza? Nie uda ci się tego zsymetryzować. W ogromnej większości dominują nadal rodzice którzy nie akceptują