Wpis z mikrobloga

@MajsterZeStoczni: aż mi się przypomniały te czasy w technikum, gdy zaczęły pojawiać się w klasie pierwsze fury i prawa jazdy. Do toalety na sekundę w trakcie zajęć i szybka wycieczka Golfem Trójeczką do Ikei po hotdogi za złotówkę, albo właśnie kebsy. Najlepsze było to, że zamówienia były zbierane w całej klasie z dostawą do ławki.
  • Odpowiedz