Wpis z mikrobloga

Hej
Czy posiadacze #rower i osoby korzystające z serwisów też macie taki problem jak ja?
Dosłownie w każdym serwisie w #gliwice w jakim byłem zostałem potraktowany jak wrzód na dupie lub intruz.

Człowiek normalnie przychodzi, chce jakiejś usługi lub coś kupić to wielki pan sprzedawca/właściciel/serwistan robi Ci łaskę, że musi Cię obsłużyć i odezwać się do Ciebie.
Rozumiem jakbym przychodził zawracać głowę, wypytywać o części po czym kupować je w necie, ale chce tam zostawić pieniądze, coś z czego ten człowiek i serwis żyje.

Moje odczucie jest takie, że wraz z pandemiczną popularyzacją rowerów i cenami wywalonymi w kosmos serwisy i ludziom pracujący w nich wywaliło ego i myślą, że są panami wszechświata.
  • 37
@kirk42 ja takie wrażenie zawsze miałem w tych rowerowych, nawet w sumie przed pandemia. Jeden rowerowy na pewno jest super u mnie w mieście i tam zarówno właściciele jak i pracownicy lubią to co robią i nie zgrywają #!$%@? wie kogo
@vealen0: Dla mnie to jest dramat. W zeszłym roku kupowałem rower, to jeszcze byli jeszcze w miarę sympatyczni i zachęcali do zakupu, ale finalnie okazali się gorsi niż operatorzy telefonii komórkowej. Kupisz rower i 2 tygodnie później robią Ci już łaskę i problem, bo chcesz zostawić kolejną kasę za pierwszy przegląd.
@kirk42: tbh ja mam podobne odczucia kupując gdziekolwiek w polsce poza sieciówkami z wyśrubowanymi standardami obsługi klienta, ot specyfika charakteru ludzi w tym kraju xD Z podejściem do klienta w branży rowerowej imo i tak z reguły jest lepiej niż "średnia" dla reszty biznesów, spróbuj dać auto do prywatnego mechanika albo pójść do sklepu z częściami elektronicznymi ( ͡° ͜ʖ ͡°)
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@kirk42: co prawda sam staram się serwisować rower i byłem w niewielu serwisach w Gdańsku, ale w każdym w jakim byłem służyli pomocą nawet jak przyszedłem o coś dopytać, czy o mała pomoc (raz tak #!$%@?łem kasetę, że nie mogłem jej sam odkręcić, poszedłem, żeby to zrobili za mnie i Pan nawet kasy nie chciał) wszystko grzecznie i elegancko, więc może masz pecha.
@keuaiBKonczylNocnomWartem: Jest tak samo jak mówisz. Znam jeden serwis samochodowy, gdzie potrafią obłożyć klienta i zrozumieć, że przywiozłeś im samochód na który pracowałeś kilka lat lub tyle będziesz go spłacać, a niewielka naprawa może pochłonąć nawet całą wypłatę, więc można być po prostu miłym, a nie nadętym dupkiem.
Praca z klientami to nie jest rocket science.
@Jabco: Prawdopodobnie tak właśnie jest, ale problemem jest to, że kończą mi się serwisy w okolicy. Mam już całkiem spory zestaw narzędzi, tutoriale na YT i trochę umiejętności, ale np mój najnowszy rower jest na gwarancji i z każdą pierdołą muszę się obijać o serwis.
@kirk42: ja korzystam z jednego serwisu. Zawsze daję na obsługę roczną "deluxe" w grudniu. Ostatnio przylazłem w kwietniu z wymianą całej grupy to pomimo terminów na czerwiec zrobili mi w trzy dni,
@sargento: Obsługa roczna to w sumie mały problem. Sezon kończę dość późno, odstawię kiedy serwisy już mają mało roboty, ile będzie trwało to nie problem. W sezonie trochę tych kilometrów leci, więc często coś mniejszego jest do roboty i tutaj pojawiają się problemy. Kręcą nosem, ciągle jakiś problem.
Ostatnio pękła mi szprycha. Sam wymieniłbym pewnie w 15 minut, niestety centrowania już sam nie potrafię. Rower był na gwarancji, więc oddaje. Czekałem
@Drail: Próbowałem. Nawet kupiłem tam rower. Wszystko było fajnie dopóki nie kupiłem roweru. Bardzo kompetentna obsługa jeżeli chodzi o sprzedaż, przejechać się na rowerze przed zakupem też nie było problemu. Jak kupiłem i chciałem się umówic na termin z pierwszym przeglądem to dowiedziałem się, że gość ma tyle roboty, że nie da się umówić na konkrety dzień i mam odstawić rower do kolejki, a on w około tydzień powinien się uwinąć.
@kirk42: Ja nigdy nie miałem problemu w serwisach w gliwicach (może prócz zawyżania cen za niektóre usługi), myśle, że to kwestia indywidualna z tym odczuciem, aczkolwiek zdarzają się ciężkie przypadki "serwisantów z przymusu". Polecam serwis w Przyszowicach i od ewentualnie na ul.Piwnej, tam rzadko spotykałem się z sytuacją, którą opisujesz.
@keuaiBKonczylNocnomWartem: A mechanicy to w ogóle jazda i temat na inną rozprawę. Największym ewenementem są janusze, które z jednej strony mają gigantyczne mniemanie o sobie i uważają, że oni umieją takie rzeczy, że ohohoho i tylko oni to ogarną, a jednocześnie patrzą z góry na każdego faceta, kto się totalnie nie zna i potrafią zarzucić żarcikiem " no hehe facet to powinien chociaż trochę ogarniać"

A z drugiej strony młodziki, którzy
@jango7pl: Właśnie opisałem jaki był problem w Przyszowicach, poza tym odstawię tam rower i kombinuj z powrotem do domu (do sedana nie wpakuję roweru). Jeżeli mówiąc na Piwnej masz na myśli ten pod adresem Hlubka 1 to jest on bardzo blisko mnie, ale to miejsce prezentuje właśnie problem o którym tu rozprawiamy.
@kirk42: tak masz racie oni mają ego #!$%@? w kosmos. Przychodzę do sklepu pytam czy są w stanie mi ściągnąć rower X, cena orientacyjna 12k. A on ze nie wie ale oni sprzedają taki za 26k i dzwoni po 1h czy się zdecydowałem. Podczas gdy na miejscu mówiłem ze nie znam ich marki i muszę zobaczyć co to i porównać w tym segmencie co jest na rynku. To jest jakaś odklejka
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@kirk42: niestety tylko znajomości pomagają :( No i przez lata sam skompletowałem prawie pełny serwis w domu bo ciągle coś mam do roboty.