Wpis z mikrobloga

Nigdzie nie napisałam, że obecnie postępują moralnie.


@Sandrinia: Nie wprost, ale to zasugerowałaś. Napisałaś, że dziś już taka koncepcja jak grzech nie jest potrzebna, by skłonić ludzi do moralnego postępowania. Że dziś potrafią to właściwie postrzegać bez religii, że sami są bardziej wrażliwi na innych.
A skoro są takie środki niepotrzebne, to nasuwa się konkluzja, iż ludzie postepują moralnie, bo sami dobrze etykę pojmują.
Tyle że zdolność a zastosowanie umiejętności w
@Sandrinia: Zadaj pytanie o "uniwersalne wartości" ukształtowanemu przez liberalizm zachodniemu Europejczykowi, wychowanenu w konfucjańskim kolektywizmie Azjacie, żyjącemu na pustynii Beduinowi i podróżującym przez sawannę Masajom, a otrzymasz cztery skrajnie odmienne poglądy na to, czym jest "uniwersalna moralność". Nie możesz powiedzieć, że moja prawda jest mojsza niż twojsza, możesz najwyżej narzucić im wszystkim swoją własną koncepcję moralności siłą. Co sprowadza nas do punktu numer dwa - jedyny uniwersalny argument to argument siły,
@Sandrinia Dobre pytanie. Obstawiał bym, że taki umysł będzie poszukujący, a więc otwarty. Co może być fajne, bo znajdzie coś fajnego, albo niefajne, bo np. zostanie znaleziony przez jakichś "łowców dusz" i wolnej woli. A to może być niebezpieczne. Zdaje się, że wiesz coś o tym... Jeżeli dobrze kojarzę.

A tak trochę nawiązując (bo wydaje mi się, że Cię to zaciekawi) to są fascynujący dokument jest na HBO max o sekcie wrota
@Chlop_Sielski: co do pierwszego akapitu i mojej historii, to kwestia jest taka, że zostałam w tym wychowana, więc nikt na moją duszę nie polował ( ͡° ͜ʖ ͡°) za to jak tylko z tego wyszłam, to dziwnie mi było tak po prostu zakończyć życie duchowe. Miałam nawet taki etap, że chciałam się wybrać do baptystów ( ͡° ͜ʖ ͡°) ale dotarło do mnie,
@vrim: jeżeli to zasugerowałam, to nie o to mi chodziło. Powiem tak: nie jest dobrze, ale jest lepiej, niż kiedyś.

Myślę, że mamy tendencję do zwracania uwagi na to, co jest nie tak i do generalizowania, dlatego nie dostrzegamy progresu również moralnego wśród ludzi.
@Sandrinia: chociażby skrajnie kolektywistyczny chiński konfucjanizm - za Wiki: "Guo Ju (郭巨) – gdy jego rodzina głodowała, pochował żywcem syna, aby starczyło jedzenia dla rodziców". Dlatego właśnie azjatycki komunizm i nazizm były tak nieporównywalnie gorsze od zachodnich - w chińskiej czy japońskiej kulturze nie liczy się, czy w czasie Wielkiego Skoku zginęło 100 milionów ludzi czy nie, ważne jest tylko oddanie hołdu wielkiemu Mao (nabożność synowska - xiao). To, co dla
książkę która edukowała miliony ludzi co jest złe a co dobre, nazywasz "durną"? XD


@kacappylon: tak. To, że 2000 lat temu była mądra, to nie znaczy, że dziś jest tak samo. Chyba, że uważasz, że w twoim drzewie genealogicznym przodkowie przez ostatnie 2000 lat się nie rozwijali, to wtedy rozumiem, że może być dla Ciebie mądra.

Dla mnie książka w której napisane jest, że jakiś gość żył przez trzy dni w
czarna lista czeka


@kacappylon: można wrzucać ludzi na czarną listę bez informowania ich o tym. Nikt tego nie sprawdza serio.

A być na czarnej u gościa który wierzy w rozstąpienie się morza na zawołanie to w sumie pozytyw