Wpis z mikrobloga

@gardzenarodowcami: no coś w tym chyba jest, Polacy są wychowani przez ostatnie 20 lat rządów w taki sposób by mieć wroga, do tej pory był nim polak rodak, ale teraz znaleziono nowego, Ukraińca.

No trudno też odsiać ruskie konta od zwyczajnych idiotów i lub normalnych trolli. W internecie to nie takie łatwe jak w życiu.
@dzangyl: dokładnie, wiele tych kont świadomie nakręca nastroje społeczne, ale jestem podobnego zdania, że jakieś 40-50% to też nasi rodzimi frustraci, którzy z reguły podążają za swoimi bożkami z konfederacji i kleją jakieś gównoposty promujące rzekomo „racjonalne podejscie” do obecnej sytuacji na świecie (Warzecha robi coś podobnego) typu „to nie nasza wojna” „ ej #!$%@? dlaczego musze płacić 2 zł więcej za paliwo” „upaincy, banderowcy, wołyn powtórzone 500 razy więcej niż
@Bigmouthprick: zgadzam się w 100% i mimo wszystko w jakimś tam stopniu jestem w stanie zrozumieć rozgoryczenie ludzi, którzy zarabiają mniej ( nie muszą kogoś atakować, ale po częsci rozumiem te bardziej proste umysły) ci prości ludzie często są oszukiwani albo mamieni jakimiś bzdurami, ale to właśnie ci, którzy ich nakręcają czyli konfederacja, foliarskie media(często w rękach białoruśinów i rosjan) nczas, wrealu24 są najgorsi bo robią polityke na ksenofobii, a głupki
@gardzenarodowcami
Jestem fizjolem, pracuję z Ukraińcami i Białorusinami. Fajnie ogarniają język polski, dalej się uczą języka i historii, starają się, są pracowici. Tak samo jak koledzy Polacy rodacy, chociaż zdarzają się przypadki wypalenia i nie chce im się robić, utrudniając pracę reszcie.

Nie jestem zachwycony narodem, a nimi jako osobami. To nie są źle parkujące, niewychowane bestie, a porządne chłopaki i dziewczyny. Za to też słyszałem (pocztą pantoflową) falę narzekań i skarg,