Wpis z mikrobloga

Moje spostrzeżenia po 500km z KTM Duke 390.

+ Zwrotność, zwrotność, zwrotność. Nie pamiętam, kiedy jeździłem tak zwinnym moto. Żaden tam przeciwskręt, wystarczy pośladkami naciskać i sam się kładzie w zakręty
+ Duży bak i zasięg. Przyzwyczajony do tankowania co 150-200km a tu 400km na zbiorniku. Miła niespodzianka
+ Moc wystarczająca do zabawy. I tak powyżej 100km/h nie chce się za bardzo na nim jeździć a do tych prędkości można robić wszystko.

- Jest mały (ogólnie to plus). Chyba przez innych jest traktowany bardziej jak jakiś motorower bo na żadnym motocyklu nie mialem zbytnio wymuszeń a tu są notoryczne. Każdy myśli że zdąży.
- Siedzisko. Kawałek dechy pokrytej materiałem. Będzie wymiana na akcesoryjne tylko, że wtedy jest wyższe. A już seryjne (83cm) przy moim 190-15cm jest na styku. Na szczęście jest wąski i lekki.
- Średnie seryjne opony. Mój wyszedł na jakichś Contimotion i nie pasują do charakteru motocykla.

Nie korzystałem jeszcze z quickshiftera, bo to dopiero po pierwszym przeglądzie.

#motocykle #motocykl #ktm #motoryzacja
PiotrFr - Moje spostrzeżenia po 500km z KTM Duke 390.

+ Zwrotność, zwrotność, zwro...

źródło: comment_1655541033dlYpTiHCx2M7rfBq7JHayV.jpg

Pobierz
  • 21
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@kolezka1:

Ciekawe czy w Polandii mamy cos takiego, moze warto poszukac….

Nie wiem. Na stronie leasing jest tylko dla firm. W ogóle takie formy finansowania dla osób prywatnych w Polsce jeszcze kuleją
  • Odpowiedz