Wpis z mikrobloga

@bialy_rycerz_pokoju: Sam tak zaczynałem, tam gdzie osk prowadzi szkolenia na a1 to mają moto 125, wykupienie paru godzin to też nie jest problem, polecam Ci tylko dobrego instruktora, ja miałem średniego, ale sezon na 125 dał dużo pewności siebie. Na kat. A już miałem spoko instruktora, ale za dużo już mi nie musiał mówić bo ogarniałem od samego początku praktycznie.
@bialy_rycerz_pokoju e normalnie, taki większy skuter. Mój ziomek dawno temu jeździł takim bąkiem aprilia sr50 z pół roku, potem (bez prawka ani żadnych kursów bo i po co xD) poszedł i kupił honde cbr600, wsiadł i pojechał. Jak to później mówił - uwaga, miał gość wtedy 16 lat - "na miękko, nawet mi nie zgasla" :D
@bialy_rycerz_pokoju: Pierwszy w zyciu prawdziwy motocykl cbf125 w wieku 21 lat (3 lata B) w dniu urodzin wsiadlem i pojechalem. Nigdy wczesniej nie jechalem motocyklem biegowym. Nawet skutera nigdy nie mialem. To sie umie poprostu. Kazdy kto jezdzil rowerem i ma jakiekolwiek inne prawo jazdy juz umie.