Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mirki ja mam takie pytanie bo nie wiem czy to ja jestem #!$%@? czy starszyzna u mnie w domu.

Otóż wróciliśmy z różową z zagranicy jakiś czas temu (oboje lv 26), szukamy pracy, robimy jakieś zlecenia po drodze ale mieszkamy od siebie powiedzmy 100km.
No i odwiedzamy się na zmianę, raz ja posiedzę u niej kilka dni, raz ona u mnie. I starsi mają z tym ogromny problem. Oboje celujemy w pracę zdalną ale nie chcemy brać pierwszej lepszej gówno pracy bo mamy jeszcze za co żyć, a chcielibyśmy złapać coś rozwojowego.

I wczoraj stary się odpalił że KUHWA ŚPIMY W JEDNYM ŁÓŻKU ON SOBIE TEGO NIE ŻYCZY (tak naprawdę to zazwyczaj śpimy w dwóch pokojach bo mam małe łóżko i tak nam wygodniej xD). Jedzenie sobie robimy sami, nie przeszkadzamy nikomu, robimy kursy, chodzimy na spacery i jeździmy po knajpach raz na jakiś czas.

Matka to samo że JAKBY ONA KOMUS POWIEDZIALA ZE DZIEWUCHA U MNIE SPI TO BY CHYBA NIE UWIERZYLI HURRDURR. Tak, mieszkam na wsi.

No i nie wiemy do końca co robić, raczej celujemy w mieszkanie razem w jakimś mieście ale ceny wynajmu #!$%@?ło ostro, a skoro oboje mamy możliwość mieszkać u rodziców (dokładając się do rachunków ofc) i odkładać na własną chałupę to po jakiego wafla spłacać komuś kredyt?
No ale chcemy się też regularnie widywać a nie jeździć po 100km na jeden dzień bo starszyzna boi się co #somsiad pomyśli.

W dodatku wczoraj usłyszałem że w ogóle nie pomagam w domu a tu mieszkam, mimo że od 5 lat im tłukę że jak czegoś chcą, nie wiem, drewno porąbać, wyngiel wrzucić, trawę wykosić to niech mi powiedzą żebym się tym zajął, ale NIE. TY MASZ SIĘ DOMYŚLIĆ, SAM MASZ PYTAĆ I UCZYĆ SIĘ ŻYCIA. Uznałem że skoro nie umieją się komunikować to ich problem, tym bardziej że nigdy pomocy nie odmówiłem.
Co o tym sądzicie? Z nimi jest coś nie halo czy ja jestem inny?

#dom #pracbaza #zwiazki #wychowanie #rodzice #dzieci #zalesie

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #629f56a386134f5918f2cec6
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop
Roczny koszt utrzymania Anonimowych Mirko Wyznań wynosi 235zł. Wesprzyj projekt
  • 12
Pablo San Francisco : Tak z ciekawości ile macie odłożone hajsu? Bo jeżeli faktycznie macie sensowną poduszkę finansowa to może warto pójść na wynajem do jakiegoś miasta i zacząć pracę jako jakiś it nie zdalnie ale na miejscu jako junior. To że na początku kariery będziecie na miejscu to duży plus dla pracodawcy i ułatwienie w znalezienu.

Zakładam, że za granicą to raczej jakąś praca fizyczna, która nie była rozwojowa, więc ciężko
@AnonimoweMirkoWyznania: Teraz na dom będziesz odkładał z 10 lat, bo tak ceny materiałów wzrosły. Moja mama też mi mówiła, że sama muszę zobaczyć co zrobić w domu, a nie czekać, aż mi powie... Zaczęłam podpatrywać co robi i potem sama robić zamiast niej lub ogarniać coś innego.
@AnonimoweMirkoWyznania: Rozmawiałem kiedyś z psychologiem o takim nietrafianiu w oczekiwania rodziców.
Ja mówiłem powiedzcie mi ile mam wam dać na miesiąc, żebyście byli zadowolenie, za te rachunki i wspólne jedzenie. Nie bo nie będziemy się rozliczać, a jak kupowałem coś do domu, czy coś robiłem, to wiecznie źle i mało.
Psycholog powiedział, że ich podejście jest dziwne i niezrozumiałe, bo propozycja była rozsądna.

Jedyne rozwiązanie to się wynieść na swoje bo