Wpis z mikrobloga

no faktycznie malutko, nie czujesz potrzeby, żeby troszkę wyjść ze strefy komfortu?


@znicz: To skomplikowane. Z jednej strony doskwiera Mi samotność z drugiej na samą myśl o wyjściu mdli Mnie. Wiele lat temu uciekłem przed kontaktami z ludźmi zamykając się w ścianach Mej komnaty tylko dlatego bo ich postępowanie względem Mnie nie było zbyt przyjazne.

@Laukaer: Niedługo skończę 28.
  • Odpowiedz
@Minister_Vulva: Współczuję Ci lęków społecznych, ale imo bycie neet często powoduje przegryw, a długotrwały przegryw może prowadzić do hikikomori. Bycie tęczowym zapewne też Ci nie służy w relacjach z heterospołeczeństwem
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
no faktycznie malutko, nie czujesz potrzeby, żeby troszkę wyjść ze strefy komfortu?


@znicz: To skomplikowane. Z jednej strony doskwiera Mi samotność z drugiej na samą myśl o wyjściu mdli Mnie. Wiele lat temu uciekłem przed kontaktami z ludźmi zamykając się w ścianach Mej komnaty tylko dlatego bo ich postępowanie względem Mnie nie było zbyt przyjazne.


@Laukaer: Niedługo skończę 28.

@Minister_Vulva: dlaczego piszesz o sobie wielką literą?
  • Odpowiedz
dlaczego piszesz o sobie wielką literą?

@Yrek90: Dla podkreślenia Dostojeństwa i szacunku względem Mej osoby.

a te 20-kilka razy kiedy jednak wyszedłeś to jakie to były powody?


@siepan: Wizyty u psychiatry i sprawy urzędowe.
  • Odpowiedz
Teoretycznie w takim wieku masz jeszcze szansę na ogarnięcie jakiś dobrych studiów technicznych i robotę za dobry pieniądz. W przeciwnym wypadku możesz sobie szykować karton pod mostem. Z pewnością masz zaburzenia niepozwalające prawidłowo ocenić rzeczywistość. Czytaj, s-----------h lat będziesz żałował, ale będzie za późno.
  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@Minister_Vulva: W sumie trochę zazdroszcze, gdybym tylko miał pieniądze to też bym pewnie siedział często w domu. To nie jest wcale fajnie poświęcać czas na pracę/studia I multum czynności, których tak naprawdę nienawidzisz, no i przebywanie na codzień z ludźmi, którzy mentalnie są ci odlegli jak radom I los Angeles. Próbowałem dużo razy się socjalizowac i jak mi się zaczynało trochę udawać to odkryłem, że w sumie nie zależy mi
  • Odpowiedz