Wpis z mikrobloga

Skoro polaczek kupił sobie auto od Niemca za 3 tys euro to samorząd (podatnicy) powinni mu wybudować garaż podziemny za 120 tys złotych. ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)
  • Odpowiedz
@localoca: Przecież się wygłupiam odnośnie tego Twojego wpisu. Zastanawiało mnie czy w Twoim profilu będą jakieś patostreamy i kononowicze żeby udowodniło mój argument, ale okazałeś się normalną w porządku osobą. Natomiast ten wpis był tak śmieszny, że było to silniejsze ode mnie i nie mogłam się powstrzymać. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
A może ustosunkuj się do argumentów


@localoca: Chodziło mi o to, że osoby które w szkole znęcają się nad kolegami, dzieci kradnące w sklepach, nie radzące sobie z nauką łobuzy, są takie z powodu braku zainteresowania ze strony rodziców. Nie napisałam, że "pasanie" dzieci przed domem na pewno do tego doprowadzi. Natomiast jest to jeden z przejawów braku zainteresowania się dzieckiem przez rodzica. Zamiast zorganizować im zajęcie, rozwijać jakieś hobby,
  • Odpowiedz
@localoca: Irytuje mnie to, ale nie na tyle żeby przeszkadzało mi osobiście. Bardziej pasowałoby określenie 'wprawia w zażenowanie' i uważam, że te dzieci są wychowywane bez należytej uwagi i zaniedbywane. Moja jak to ująłeś "agresywna" reakcja była zaadresowana do ludzi powyżej broniących takich postaw rodzicielskich a nawet gloryfikujących je w pewnym sensie.
  • Odpowiedz
@Krzysztof_Listonosz: A kiedyś to lepiej było? Teraz te place zabaw są takie kolorowe, bezpieczne. Jak byłam mała to mało tego było + wszystko szare, metalowe i jak np. ktoś zniszczył zjeżdżalnię (lub sama się zniszczyła?), że na dole ta blacha odstawała i każdy się kaleczył po zjeździe, to w ogóle nikt na to nie reagował. Zresztą nie wiem skąd pomysł, że dzieci nie chcą siedzieć na podwórku, bo te małe
  • Odpowiedz
@DanielPlainview: Można iść dalej i zapytać dlaczego samorząd (podatnicy) ma rezygnować z kilku czy kilkunastu milionów które może zapłacić deweloper za ziemię tylko po to żeby zrobić tam park dla starych dziadków, wiewiórek i żuli? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Cierniostwor pewnie zależy od środowiska. Ja tak biegałam całymi dniami z rodzeństwem i kuzynami na wsi. Uważam to za najpiękniejsze wspomnienia z dzieciństwa ʕʔ
Ale jak odgaduje opka mówi o typowych dzieciach ulicy. Ja takie miałam w swojej klasie. Zabawa z pikników czy zabawy w gonionego szybko przechodziła w obgadywanie, tworzenie grupek, latanie po squatach, śmietnikach, klatkach, piwnicach, "pożyczaniu" rzeczy z piwnic, włamywaniu się do ogródków działkowych
  • Odpowiedz