Wpis z mikrobloga

@mickpl: ( ͡º ͜ʖ͡º)( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)( ͡ ͜ʖ ͡)(ʘʘ)( )( ͜͡ʖ ͡€)()( ͡° ͜ʖ ͡° )
@mickpl: To za wiele nie zmieni. Myślę, że obecnie główną blokadą nie będzie wkład własny, a raczej sama zdolność kredytowa. W tym kontekście nie zwiększy to za bardzo puli kredytobiorców. Jak kogoś było kiedyś stać na kredyt na 900k-1kk to teraz pewnie będzie to 400-500k (ciągle spada) i będą to osoby, które zarabiają powyżej średniej krajowej (i w dodatku partnerzy w związku).

Jeżeli ktoś miał problem z zebraniem tych 20 czy
Myślę, że obecnie główną blokadą nie będzie wkład własny, a raczej sama zdolność kredytowa.


@zenitram: czy ja wiem, chcesz mieć normalną rodzinę, jakieś dzieci to minimum 3 pokoje, teraz to koszt 400k+, jak weźmiesz od dewelopera to potrzebujesz 40k na wkład + kolejne 50k na wykończenie po biedzie, do tego koszty okołokredytowe. Jak dwoje ludzi, którzy gdzieś tam sami sobie wynajmują mieszkanko mają odłożyć 100k? Jak już odłożą to ceny wywali