Aktywne Wpisy
Ksiega_dusz +11
Kobieta wymusza na mnie bym z nią chodził spać o 23:00, ale ja z kolei jako programista jestem przyzwyczajony siedzieć tak sobie do 00:30 w nocy. Mam pracę zdalną i wstaję sobie o 8:30. Wczoraj miałem akcje że musiałem się z nią położyć spać, gdy usnęła to wymknąłem się z pokoju xD No i siedzę sobie, a ta mi wlazła jak macocha do pokoju z ryjem czemu nie śpię. C-----o się z
Sl_w_k_1 +64
Goście przylecieli z Indii na zawody łazików marsjańskich w #krakow
Niestety nie udało im się wystartować.
W sensie uruchomić maszyny.
Stałem koło nich z półgodziny.
I powiem wam że jak na gości którzy musieli przylecieć z drugiego końca świata zachowywali się bardzo spokojnie.
Niestety nie udało im się wystartować.
W sensie uruchomić maszyny.
Stałem koło nich z półgodziny.
I powiem wam że jak na gości którzy musieli przylecieć z drugiego końca świata zachowywali się bardzo spokojnie.
Jak sobie z tym radzicie? Wolicie może wschodnie wartości i azjatyckie społeczeństwo?
Ostatnio wyczytałem, że odsetek osób chorych na depresję jest o wiele większy właśnie na Zachodzie niż na Wschodzie.
Zachwalane przez wszystkich #skandynawia czy #usa charakteryzują się nieproporcjonalnie wyższym odsetkiem osób chorych na depresję niż kraje azjatyckie. Dlaczego? Ponieważ są to społeczeństwa kładące nacisk na indywidualność. W Skandynawii spożywa się najwięcej antydepresantów, dlatego dziwię się bardzo, że jest to miejsce uważane za najbardziej szczęśliwe na świecie (z której strony?!).
W USA ceni się bardziej pewność siebie, siłę fizyczną i przebojowość, a to nie każdemu pasuje. Wcale się nie dziwię, że jest tam tyle chorych na depresję i stany lękowe. Gorzej, że kulturowe normy USA/Zachodu nie pozwalają sobie tego uświadomić, a ludzie ignorują problemy. A ponoć to Zachód taki tolerancyjny i cudowny...
Nie rozumiem dlaczego tak każdy zachwala te miejsca.
Może tylko ja nigdy nie zachwycałem się USA, i po prostu nie rozumiem tej kultury? Podobnie zresztą jak innych krajów anglosaskich czy tych z północnej Europy.
I z drugiej strony. W tak bardzo krytykowanej tu Polsce, odnoszę wrażenie, że jest bezpieczniej i milej niż w społeczeństwach zachodnich, które stają się co raz bardziej...dziwne, a polityka wyraźnie skłóca z sobą ludzi. Polska ma swoje wady. Może i jesteśmy zacofani względem Zachodu, ale czasami to wręcz na lepsze nam wychodzi. Nie wiem, może tylko ja nie mam na punkcie Polski wielkiego kompleksu? Bo z tego co czytam i widzę, to niemal cały wykop uważa Polskę za najgorszy kraj na świecie. I tego w sumie trochę nie rozumiem, bo porównując do innych państw zachodnich, Polacy mają jeszcze jakieś ludzkie i normalne podejście w wielu kwestiach.
Czy Wy też wolicie społeczeństwa bardziej kolektywne i zorientowane na przyjaciół/rodzinę/znajomych, czy może nie przeszkadza Wam zachodni indywidualizm?
#swiat #azja #emigracja #japonia #tajwan #europa #neuropa #depresja #psychologia #teczowepaski #geje #introwertycy
Komentarz usunięty przez moderatora
@Xing77: W skandynawii jak najbardziej nie.
Przeczytaj sobie choćby tu:
https://theconversation.com/so-many-in-the-west-are-depressed-because-theyre-expected-not-to-be-79672
A co do Chin, to właśnie odnoszę wrażenie, że jest odwrotnie, i to na Zachodzie nie wypada mówić o depresji, bo bardziej się ceni siłę i niezależność jednostki.
@Xing77: Nie, czuję się w społeczeństwach zachodnich bardzo swobodnie i nie mam problemu z nawiązywaniem znajomości z tamtejszą ludnością.
Przeczytalem caly artykul i nic nie ma o tym co napisales o indywidualnosci.
Oraz w tym artykule ze depresja jest o wiele czestsza w zachodnich kulturach jest oparte na study ktore samo tak nie stwierdza w swoich konkluzjach.
Zreszta szybkie sprawdzenie tutaj:
https://worldpopulationreview.com/country-rankings/depression-rates-by-country
I Polska np ma wiekszy odsetek depresji niz Dania.
Ja znowu czuję się
Swoją drogą to musi być bardzo przykre. :(
Jak dla mnie to nieludzkie.
I właśnie dlatego jest ten wpis, bo nie wiem czy to ja jestem już dziwny, czy to zachodnie społeczeństwa oszalały? Czy tylko mnie to nie odpowiada, i uważam że to jest po prostu dziwne?
Nie wyobrażam sobie tak całkiem zerwać więzi rodzinnych. Wychodzę z założenia, że rodzina powinna się trzymać i mieszkać razem.
Dziwię się trochę, że
@Kapeluszzszyszek: Nie sądzisz, że to może być dość specyficzna sytuacja dla zamożniejszej klasy społecznej, a nie reguła?