Wpis z mikrobloga

@1k3r3k: Używanie detektora nie jest zabronione. Zabronione jest poszukiwanie zabytków, które należą do skarbu państwa. Jeśli masz znajomego rolnika, zapytaj czy pozwoli ci pochodzić po jego polach/łąkach/nieużytkach. Nikt za samo poszukiwanie nie wsadzi cie do wiezienia ani nie da grzywny, bo spędzanie czasu z wykrywaczem jest legalne, jeśli nie jest to miejsce stare historycznie/stanowisko archeologiczne(i jego bliskie okolice). Wiadomo, lepiej z daleka od głównej drogi, bo nikomu nie chce się tłumaczyć
@Karier: Tak myślałem, uzyskać jakąś pisemną zgodę od właściciela, ale ze względu na to że (służba w WP) wolę unikać jakichkolwiek przygód z policją tłumaczeniem się i wizytami na komendach ;) Wolał bym pochodzić z kimś całkowicie legalnie ;)
@1k3r3k: Jestem z Lublina i jestem właśnie w trakcie robienia zgody na lasy niedaleko Kraśnika(głównie 1 WŚ, a zwłaszcza udział Legionów Polskich w lasach pod Urzędowem) to trochę od ciebie jest, pewnie ze 150km, ale jakbyś kiedyś chciał to możemy się zgadać
@1k3r3k: Musisz mieć zgode właściciela gruntu, i z zgodą właściciela wysyłasz wniosek do WKZ o pozwolenie na poszukiwanie zabytków, wszystko co znajdziesz oddajesz do wglądu konserwatora, on sobie zabiera co chce a śmieci zostawia tobie ( ͡° ͜ʖ ͡°) poszukiwacz.info, na fb grupa underground passion i polski związek eksporatorów. Te trzy rzeczy łączą chyba najbardziej legalne możliwe poszukiwania z wykrywaczem