Wpis z mikrobloga

#pasta #programista15k
Obecna władza co jakiś czas szczuje na konkretne grupy zawodowe. Byli już lekarze, nauczyciele, sędziowie. Spróbowałem sobie wyobrazić jakby mogła wyglądać nagonka na np. programistów.

Mamy rok 2021. Rządowi znów brakuje pieniędzy i postanawia, że każdy pracujący w IT będzie obciążony nowym, wysokim podatkiem – cyfrowo-solidarnościowym. Prawdopodobnie zarżnie to całą branżę. Firmy się wyniosą, programiści pewnie razem z nimi. Jedna z posłanek kwituje to krótkim - niech jado. Protestują eksperci,
@Khaine: to masz dobrze, ja np. z takich najsmutniejszych rozmów to miałem/mam przyjemność słuchać o
'Nie straszcie PiSem, za PO też by było źle' - niezależnie od sytuacji, choć ostatnio typ zamilkł
jak wrzucałem informację o karczowaniu lasów przez PiSowców, to dostawałem jakieś artykułu z wSieci, że zalesienie strong (xD)
inni konfederacjoluby, które nawet mądrze gadali, a potem nagle geje źli i Holandia upada
jak protestowaliśmy aborcyjnie, to kułaki w tym
@powaznyczlowiek: tak, tak. Polacy w 2015 roku też mieli wyjechać jak im odbiorą ulgi. Nikt nie wyjdzie, co najwyżej znajdzie 'klienta'. PiS to idealnie sprawdził, kto miał wyjechać ten wyjechał, młodzi i tak są już obojetni, a 30+ na kredytach z rodziną.
i może nawet dobrze. ile to razy człowiek chciał się podpytać wspaniałych ludzi w IT, co myślą o: czarnkach, ziobrach i innych

to tylko mówili, ze ich to nie dotyczy


@milvanb: albo nie chciało im się z tobą gadać
@milvanb ja wyjeżdżam sprzedaje rzeczy które mam :-) i #!$%@? z tego kraju z żonka.

Ja pracuję zdalnie, ona też ;-)

Angielski znamy, niemiecki też. Poradzimy sobie, klienta i tak mam z USA i jemu to obojętne skąd klikam byle bym klikał ;)