Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
Znajomy "znajomego" wspominał o #nootropy. Zachwalal to jakby to całkowicie zmieniło jego życie. Teraz jak o tym czytam to cała ta otoczka, jakie to wszystko zajebiste, żadnych skutków ubocznych... Mam wrażenie że to jakieś kołczowe #!$%@? połączone z placebo i mlm na poziomie termomixa xD

Ktoś tego używa/używał? Jakieś przemyślenia?

#przemyslenia #rozwojosobisty #rozwojosobistyznormikami
źródło: comment_16532400742FjJ7CDdWztFWmP8FI7F0s.jpg
  • 4
@pesymistyk: Ale masz na myśli jakąś konkretną substancję? Bo nootropy to grupa substancji, to tak jak byś mówił że witaminy są zajebiste.

Kilku różnych próbowałem, jedne działały naprawdę spoko jeśli np chodzi o naukę (piracetam) inne wcale ale z tym brakiem skutków ubocznych to bym nie przesadzał, zależy od substancji ¯\_(ツ)_/¯
@pesymistyk: coś daje, ale nazywanie tego game changerem to przesada. Ogólnie masz racje, sporo w tym marketingowego #!$%@? po prostu :D Ja prywatnie testowałem piracetam, modafinil, adrafinil, fenylopiracetam, i kilka innych jak żeńszenie itp. Koniec końców nie biorę nic na stałe i zostałem przy zwykłej kawie ;)