Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 30
#rower #szosa
Takie drogi to prawdziwe raczysko. Po co budować chodnik i osobno drogę rowerową, skoro można walną chodnik, oznaczyć go jako drogę rowerową i pierdzielnąć taką tabliczkę. Lokalny kacyk może się przecież pochwalić że wybudowali ileś tak km dróg rowerowych. Co z tego, że to tak naprawdę chodniki po których można jeździć rowerem. A potem ludzie w #samochody się plują bo przecież jest ścieżka to jedź po niej.
Kauabang - #rower #szosa 
Takie drogi to prawdziwe raczysko. Po co budować chodnik i ...

źródło: comment_1653163390Hsu3SM1b5BRdoWv1mdmxbM.jpg

Pobierz
  • 15
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Co z tego, że to tak naprawdę chodniki po których można jeździć rowerem.

@Kauabang: Wydaje mi się (podkreślam), że mimo wszystko w sytuacji z obrazka pierwszeństwo na tej drodze ma nadal rowerzysta.

Odwrotnie jest na tzw. ciągach pieszo-rowerowych - tam to pieszy ma pierwszeństwo.

Niech jakiś wypokowy specjalista potwierdzi lub sprostuje ( ͡
  • Odpowiedz
to na prawdę taki problem?

@Kouros: Problem, nie problem, ale na pewno mało komfortowo. Tak samo jak mniej komfortowo porusza się samochodem po drodze osiedlowej, niż po normalnej drodze. To chyba oczywiste.

Ludzie idący przy brzegu w swoim kierunku nie są szczególnym problemem, ale na takiej trasie pojawią się też osoby z psami, zajmujące cały pas, czy rodzice z dziećmi, które mogą nagle wybiec pod koła.

@Kauabang: Pierwszą DDR (chociaż nie wiem czy spełnia wszystkie warunki) w mojej okolicy jest trasa od miejscowości wypoczynkowej oddalonej o kilkanaście kilometrów. Trasa urywa się w podmiejskiej wiosce, a dalej jest najbardziej zakorkowana droga w okolicy, z jedynym mostem, gdzie oczywiście roweru nie da się wyprzedzić. Nie przeszkodziło to w otwarciu z pompą wypożyczalni rowerów pod dworcem kolejowym (który jest kolejne kilka kilometrów ruchliwymi drogami dalej) i ogłoszeniu, że jest to trasa miasto - miejscowość wypoczynkowa. Co więcej ta DDR prowadzi przez wioski, gdzie nie ma chodnika. Swego czasu były też jakieś znaki końca i początku DDR przy przejazdach przez prostopadłe drogi, ale zamontowane tylko w jednym kierunku (może dalej są, a ostatnio jechałem w tym drugim). Powiem tyle - trasa nabrała dla mnie dużo więcej uroku, gdy niedawno odkryłem, że można ją na sporym odcinku przejechać zwykłą drogą, prowadzącą przez tył wioski,
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Kauabang: Zmartwię cię. Jeżeli nie ma chodnika ani pobocza, pieszy i tak może korzystać z drogi dla rowerów, ustępując im pierwszeństwo, a ty musisz na nich uważać. Twój ból d--y jest śmieszny, nigdy nie będziemy na drodze sami i zawsze będziemy musieli się z kimś liczyć. Oczywiście każdy by chciał mieć jak najwygodniej, ale to niemożliwe.

Więc należy chociaż stosować się do przepisów, bo te upłynniają ruch.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Kauabang: a co za problem w jeździe rowerem po chodniku, gdzie ktoś idzie? Auta jeżdżą po ulicach z rowerami i czasem pieszymi, to i rower na chodniku sobie poradzi.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@WaveCreator: Jeśli nawet to co ci po tym pierwszeństwie, skoro musisz jechać wolno i ostrożnie żeby nie przejechać nikogo.

@Kauabang: ten sam problem mają kierowcy w mieście. Po co te ulice jak trzeba jechać 50 km/h żeby nie rozjechać nikogo :/
  • Odpowiedz