Wpis z mikrobloga

@wykopowy_brukselek: @AnonimoweMirkoWyznania: Pożyjecie, zobaczycie. Zdażyło wam się drzeć na siebie ryje z rodzicami? Z rodzeństwem? Z kolegami? Z babą jest tak samo. Nie przeżywajcie tak - ta baba na którą sąsiad krzyczy za dnia będzie zaraz krzyczała w nocy bo ją sąsiad przeora jak ukraińskie pole na zgodę. Oni by woleli nie byc na Waszym miejscu ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@AnonimoweMirkoWyznania: Mój wójek przez całe małżeństwo ani razu nie był zły na żonę. Całe życie, kiedy ktoś go zapyta czy chce gdzieś pojechać, czy przyjedzie na działkę, wpadnie na kawę itp odpowiadał "Nie wiem, muszą zapytać Basie", więc troche pantofel, ale oboje twierdzą, że nigdy na siebie nie krzyczeli. Z moim chłopakiem od kilku lat ani razu nie krzyczeliśmy na siebie. Wulgaryzmy, epitety, mówienie mu przykrości to by mi nawet nie