Wpis z mikrobloga

@Vealheim: fachowo to się nazywa laicyzacja bądź sekularyzacja życia publicznego. Metafora krula jak zwykle beznadziejna. Krzyż nic nie przeszkadza, same w sobie deski nigdy nie przeszkadzają. Problemem jest, gdzie te deski się znajdują. A znajdują się tam, gdzie neutralność religijna to podstawa każdego państwa, tam gdzie tworzy się prawo. Jeśli już na sali sejmowej faworyzujemy jedną grupę ludzi dając ich im symbol wiszący nad tą salą, to jak można mówić o
@KazimierzG: To nie jest metafora, nie używaj słów, których nie rozumiesz.

Problemem jest, gdzie te deski się znajdują. A znajdują się tam, gdzie neutralność religijna to podstawa każdego państwa.


Krzyż jest nie tylko symbolem religijnym, posłuchaj np. co mówi na ten temat Palikot: http://www.youtube.com/watch?v=1rT7lRWno84

Mi nie przeszkadza - jako ateista widzę w nim symbol cywilizacji, a nie religii.

Nie słyszałem o tym, żeby Monteskiusz był idolem Korwina. Podasz źródło?
@Vealheim:

Czyli jednak nie dla beki to wstawiałeś? :D O LOL

Krzyż jest nie tylko symbolem religijnym? Okej, podejdźmy do 1000 osób na ulicy i zapytajmy czego symbolem jest krzyż. Stawiam flaszkę jak chociaż 10% osób powie coś innego niż religia chrześcijańska

Cywilizacja łacińska to także rewolucji francuska, komunizm, mitraizm, pogaństwo, renesans, oświecenie, humanizm, demokracja, prawo rzymskie

ALE JAKOŚ KURKA NIE WIDZĘ NA SALI SEJMOWEJ

-czerwonej flagi

-znaku słońca

-totemu światowida
Krzyż jest nie tylko symbolem religijnym? Okej, podejdźmy do 1000 osób na ulicy i zapytajmy czego symbolem jest krzyż. Stawiam flaszkę jak chociaż 10% osób powie coś innego niż religia chrześcijańska


To podejdź do 1000 osób i zapytaj czy krzyż w sejmie im przeszkadza, skoro argumenty "demokratyczne" do Ciebie przemawiają i liczy się to jak większość widzi krzyż w Sejmie. Rozumiem, że nie traktujemy tego wybiórczo i jeśli dla większości osób tęcza
@Vealheim:

To nieważne czy im przeszkadza. Demokracja to jest dyktatura większości Z UZNANIEM PRAW MNIEJSZOŚCI. Jeżeli jedna większość dominuje to nie daje jej prawa do faworyzowania siebie na sali sejmowej, która winna być neutralna światopoglądowo.

Jeżeli 90% ludzi w Polsce byłoby muzułmanami, a Tobie zabranialiby praktykowania Twojej religii to też by było okej, tylko dlatego że tej WIĘKSZOŚCI by to nie przeszkadzało?

Lol, symbolem tej cywilizacji jest krzyż? Mówisz o tej
@cysioland: no i to możnaby ewentualnie zrobić. Na pewno na sali znalazłby się ktoś, kto zamiast symbolu religijnego na ścianie powiesiłby umowę społeczną Locke'a albo The Moral Landscape ;)

Mi nie przeszkadzałyby wszystkie symbole (choć pewnie trochę by się ich znalazło). Nie widzę w ogóle sensu w tym, by to stawiać na ścianę, ale jeżeli posłowie aż tak bardzo potrzebują moralnego kompasu to proszę bardzo. Oby znalazły się tam tak jak
To nieważne czy im przeszkadza. Demokracja to jest dyktatura większości Z UZNANIEM PRAW MNIEJSZOŚCI. Jeżeli jedna większość dominuje to nie daje jej prawa do faworyzowania siebie na sali sejmowej, która winna być neutralna światopoglądowo.


@KazimierzG: Nie może istnieć i nie istniała nigdy władza neutralna światopoglądowo, a system prawny nigdy nie jest neutralny światopoglądowo. To, że nie umieścimy w sejmie krzyża też będzie wyrazem światopoglądu, tak jak jest nim to, że opowiadamy
no i to możnaby ewentualnie zrobić.


@KazimierzG: Zabawny jesteś. W linkowanej przeze mnie rozmowie Korwin przedstawia właśnie taką samą propozycję. Ale jemu racji przyznać nie możesz bo masz jakąś mikkofobię. No i do tego trzeba by znać poglądy Korwina, a Ty tylko je komentujesz bez podstawowej znajomości, o czym świadczy fakt, że w jednej wypowiedzi poparłeś jego pogląd i stwierdziłeś, że "pieprzy trzy po trzy".
@Vealheim: No widzisz ;) jak ci się nie chce odnosić to co tu gadać ;]

dobra, zanalizujmy co powiedziałeś, tak dla samego przećwiczenia erystyki

"nie może istnieć i nigdy nie istniała władza neutralna światopoglądowo" - oczywiście, że nie. Ale przynajmniej należy zachować pozory tej neutralności i do niej dążyć, a nie już na starcie stawiać krzyż na sali faworyzując jednych wobec drugich. Z tego co napisałeś byłbyś za władzą neutralną światopoglądowo,
@Vealheim: Źle mnie zrozumiałeś. Osobiście uważam, że najlepiej byłoby, gdyby wszystkie tego typu symbole "moralne kompasy" zniknęły z sali, bo religia nie powinna wchodzić z butami do administracji. ALE JEŻELI JUŻ MA BYĆ, no to lepiej w taki sposób jak napisał to cysioland :)

A Korwin zgodziłby się na tą propozycję nie z uczciwości intelektualnej, a tylko dlatego, że chce bronić tego krzyża jak lew, a sam pewnie wolałby, żeby sam
Z tego co napisałeś byłbyś za władzą neutralną światopoglądowo, więc dlaczego popierasz ten krzyż?


@KazimierzG: Nie jestem za władzą neutralną światopoglądowo, bo nie sądzę, żeby taka mogła istnieć. Krzyż w sejmie nie jest dla mnie wyrazem braku neutralności światopoglądowej, tak jak nie jest w nim nieobecność krzyża. Nie mam nic przeciwko krzyżowi w Sejmie, tak jak nie mam nic przeciwko temu, żeby go tam nie było. Ale to nie znaczy, że
@Vealheim: " kiedy widziałem, że ktoś stara się logicznie argumentować i wie o czym pisze. "

No widzisz, i kolejne obrażanie adwersarza... Nieładnie, wcześniej już nazwałeś mnie debilem itd.

Pewnie ton i sposób dyskusji bierzesz od krula? Mam dla Ciebie złą wiadomość. Przez 20 lat ten sposób dyskusji zadziałał tylko raz ponad 5% w wyborach. Chyba powinieneś zmienić ten ton, jeśli chcesz być #wygryw em :)

EOT, kurde zimno tu w
Korwin zgodziłby się na tą propozycję nie z uczciwości intelektualnej, a tylko dlatego, że chce bronić tego krzyża jak lew, a sam pewnie wolałby, żeby sam krzyż został


@KazimierzG: Gdzie w erystyce Schopenhauera jest mowa o przypisywaniu fałszywych intencji przeciwnikowi? Jeśli mówisz o swoich odczuciach to dobrze byłoby to zaznaczać i mieć przy tym na uwadze słowa Nietzschego:

Czemś innym jest myśl, czemś innym czyn, a jeszcze czemś zgoła odmiennym czynu
@Vealheim: ;) Ok, masz rację, przebranduje to co napisałem.

WEDŁUG MNIE INTENCJĄ KORWINA jest zachowanie krzyża na sali i dlatego chce ewentualnie dopuścić inne symbole. Gdyby myślał logicznie (a zdarza mu się to bardzo często, że myśli logicznie) to po prostu byłby za pozbyciem się tych symboli całkowicie, bo są jałowe, a jedynym ich celem jest faworyzowanie jednych wobec drugich - pomijając już całą debatę o tym jak to religijność nie